Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

12-styczniowiec


Rekomendowane odpowiedzi

Po wszystkich moich kieszeniach i kapeluszach walają się nieskończoności, bezwarunkowości, niedopałki natchnienia

Każdej nocy rozstaję się z sobą. 
'Aniele Boży...'


Być może znajdę w życiu jakąś stałość. 
Jakieś krzesło i drzwi. Zawsze coś.

Obiecuję ci, że kiedyś będziemy kochać się mniej raptownie, będziesz powoli zdejmował ze mnie wszystkie kompleksy, fałdy cellulitu, doklejane rzęsy i marne włosięta. 

 

Mamy historię do opowiedzenia. Jest o tyle niezwykła, że świat się nigdy o niej nie dowie. Ty też nie. Dlatego nie opowiemy nic razem.
Jednotorowy wątek, za każdym razem, kiedy zaczynam cię kochać - zamykasz szlaban.


Muszę od nowa głaskać cię po włosach, od nowa zastanawiać się, jak się nie-poznaliśmy ...
I na tym koniec. 

Nocami śnią mi się cerkwie.
Wzywają mnie. Muszę tam pojechać, mimo, że to nie styczeń. 
Nawet choćby po to, by pocałować klamkę.
Gdybym miała dzieci, to wszystkie podrzuciłabym pod cerkiewne wrota.

Dla siebie chcę mieć tylko Boga.

Każdego.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...