Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ottava rima

 

By Andrew Alexandre Owie
ENDYMIONIC INSTINCT
In winter shutters down too early,
In summer up till late at night.
And being insipid, gone to glory
Selene shines out all the time.
Yet no Moon, no further story
(It’s a love affairs' true guide).
Nights when the moms as usual snore, 
Their daughters sleepwalk outdoor.

 

Przez Andrew Alexandre Owie
INSTYNKT ENDYMIONICZNY
Zimą okiennice zamykają się zbyt wcześnie
Latem otwierają się do późnych godzin nocnych.
I tylko nudna, blada, wieczna
Selene cały czas świeci.
Jednak nie ma księżyca, nie ma dalszej historii
On jest prawdziwym przewodnikiem po romansach miłosnych).
Noce, kiedy mamusi jak zwykle chrapią
Ich córki lunatykują się na świeżym powietrzu.

 

Selene, the goddess of the Moon, fell in love with mortal Endymion. She asked Zeus to grant him eternal youth, so that he would never leave her. Zeus satisfied her wish and put him into an eternal sleep. Every night Selene visits him at the place where he sleeps.

 

Selene, bogini Księżyca, zakochała się w śmiertelnym Endymionie. Poprosiła Zeusa, aby obdarzył go wieczną młodością, aby nigdy jej nie opuścił. Zeus spełnił jej życzenie i położył go w wieczny sen. Każdej nocy Selene odwiedza go w miejscu, w którym śpi.

 

***

 

Marika Rökk sings “Mir ist so langweilig” (I am so bored) from 1:09:18. A fragment of the movie "Bühne frei für Marika" (1958). This really is something. Space Age kitch morphing into Exotica. All in German!
Marika Rökk śpiewa "Mir ist so langweilig" (Jestem taka znudzona) od 1:09:18. Fragment filmu "Bühne frei für Marika"(Zróbcie scenę dla Mariki) (1958). To naprawdę jest coś. Kitch z epoki kosmicznej, przekształcający się w exoticę. Wszystko po  niemecku!

 

I am the Moon Lady
There is only one such
Living here alone on Neutron.
That Moon man is my father,
My house is right on the lunar far side,
And I am so bored (x2)

 

Jestem Księżycową Panią
Jest tylko jedna taka
Mieszkająca tu sama na Neutronie.
Ten człowiek z Księżyca jest moim ojcem,
Mój dom jest po drugiej stronie Księżyca,

I jestem tak znudzona (x2)

 

Nothing is going on here,
I am alone without a man.
I am so bored,
I am so bored.
I have no friends here to gossip with.

 

Nic się tu nie dzieje,
Jestem sama bez mężczyzny.
Jestem tak znudzona,
Jestem tak znudzona.
Nie mam tu przyjaciół, z którymi mógłabym plotkować.

 

There is no movie house,
There is no TV,
There is no rock'n'roll or jazz.
I cannot go to the hair salon,
I say only "Bonjour, tristesse!" [Hello, sadness!] 
I am so bored (x3)

 

Nie ma kina,
Nie ma telewizji,
Nie ma rock'n'rolla ani jazzu.
Nie mogę iść do salonu fryzjerskiego,

Mówię tylko "Bonjour, tristesse!" [Witaj, smutek!] 
Jestem tak znudzona (x3)

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@[email protected]

 

Jak powiedzieć! Co jeśli Norwid jest wśród nas? Możliwe, że to pan. Używam słowa "pan" jako "Lei" po włosku, "Vous" po francusku, -san po japońsku, "Sir" po angielsku, "Sie" po niemiecku, bo niegrzeczność w ustach obcokrajowca może  
nieumyślnie urazić.

Etykieta mowy ma sens. Najważniejsze, że słowo  "pan" w moich ustach nie jest formalność, nie jest z mojej strony chęcią zachowania dystansu, ale na odwrót. W Japonii, gdzie etykieta mowy nadal jest szczególnie silna, wykształceni i szczególnie kreatywni ludzie tacy jak pan nazywani są "sensej", a w Chinach "laoshi" (łaoszi), we Francji mówią "maître".

Może też muszę zacząć używać tych wyrażeń? Jest to pomysł! 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cudowna jest świadomość, że panoszymy się we wszechświecie Gdy jednak nie-ludzki bóg mnie wyśle na potępienie, wysłucham, i sami wiecie:   już więcej się nie spotkamy - ni tu, ni "na tamtym świecie" Odlane z wosku życie - nie zawsze w ciepłym płomieniu Modlimy się różnym Bogiem - i zawsze ''po naszemu'' Leżymy, w splecionych dłoniach ... Nie wiemy, gdzie jest ludzkość. A może ziemia jest, tylko ... pusta? Pomiędzy oceanami: zaklęte w ustach usta. Okręcasz mnie niczym globus Zbudziłeś Himalaje. Sądzisz, że w czymś mi pomożesz ... ? Na tej mapie nie ma raju.
    • @Roma Romeczko, nie wiesz jak mi tłucze się serce, to chyba nie dla mnie, więcej strachu niż radości, a Ty? Jesteś Milusińska, ja to wiem i za to dziękuję, ale powiem szczerze, prawdziwie - nie wierzę, nie widzę siebie, moje lusterko mnie nie widzi, niczego nie odbija.  Serdeczki :)
    • @Jacek_Suchowicz mnie to trzeba przez palce czytać :) Dzięki Jacku za komentarz, a co do tego czego można się nasłuchać, to rzeczywiście masz rację, słabo to wygląda. Ale peelka i jej kompan od lirycznienia mają swój mały świat i na resztę są głusi, trzeba im to wybaczyć :) Dobrej nocy. @Lidia Maria Concertina @sisy89 @Rafael Marius@Leszczym dziękuję pięknie :)
    • Skrępowany Chrystus na ścianie małego pokoiku. Bez ścian.  A za nimi - starszy człowiek, który szczęśliwie go przeżył. Bóg Ojciec?  Cień w kształcie odwrónej klepsydry. Piasek wysypał się z niej gdzieś na nowej drodze życia. Skręcił. Zostańcie w domu, czekajcie na czarne gwiazdy wtopione w przezroczysty proporzec nadziei! Otwórzcie okna i wyrzućcie przez nie wszelką wątpliwość. Jesteśmy. I nie żyjemy. Niby nadal pożeramy łapczywie wszystkie łuki triumfalne, spijamy całe Niagary, prujemy do celu drogą 66 w stanie beznadziei ...  Dzwonię po szeryfa. Teraz - nikłe światełka listopadowych gwaszy malują zimę w gawrach ludzkiego strachu. Zardzewiała igła adapteru zszywa analogowe myśli.  Babel i Krzywa Wieża. Zamówisz pizzę? Może lepiej, żeby nam było wszystko jedno. Na czubku iglicy będzie za mało miejsca, by ktoś to sprawdzał... Pójdę po rozmówki. Monolog w esperanto. Zaniemówienie Boga. Odwracam się  ... do przodu Świat macha białą flagą. Wyjmuję własną, czerwoną: przez nadchodzące lata nie wypływajcie w morze. Zanosi się na złą pogodę.  Tornada, tsunami, cyklony.  Zanosi się na ...  Płacz.    Wymazuję kratery łez z obojętnej twarzy.  Ludzkie tornada i osuwiska - w jednym wielkim kotle: chciwego przesycenia znanego pod nazwą GŁODU...   "A może dokładkę?" 
    • Delikatnie i czule... wracaj częściej, bo chce się czytać takie wiersze :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...