Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamiętasz
płatkami róż mnie
obsypywałeś

ich woń
wchodziła nam uszami
-narkotyk doskonały

waniliowego nieba
smakowaliśmy

szeptałeś:
słodycz grzesznikom
zostaw

pot nasz zlaliśmy
do jednej misy

* * *

kamieniem nocy
mnie przygniotłeś


abym już nie
odleciała

Opublikowano

pozwolisz że przerobię cóś nie cóś ;)

obsypałeś mnie
płatkami róż

ich woń
odwiedzała nas uchem

(narkotyk doskonały)

zasmakowaliśmy
waniliowego nieba

słodycz grzesznikom
zostaw
-szeptałeś wtedy

(nasz pot zlany
-do jednej misy)

* * *

zacumowałeś mnie
kamieniem nocy

ciężko jest być
nielotem

*********
nie miej za złe mojej ingerencji :)

pozdrawiam
/brąz oczu

Opublikowano

ależ nie mam nic za złe, wręcz przeciwnie, za bardzo dobre, jednocześnie Twoje więc nie wiem czy mogę cokolwiek zmienić. Jednak przemyśle i zdecyduję później. Bardzo dziekuję. A jakie zdanie o mojej wersji??

brąz mówisz...to jak ziemia :)

pozdrawiam brązowo i zielono zarazem, wybuchowa mieszanka

Opublikowano

jedziemy po kolei.
Jay Jay- zmiana napięcia rzeczywiście zauważalna, również ładna
Arkadiuszowi- magii nie brakuje niekomu, każdy ma po prostu swoją, miło mi że się spodobało, nawet bardzo mi miło, może nawet jeszcze bardziej.
StukPuk- z tym nikim to bym się nie zgodziła, śmiem nawet zaprzeczyć, znawca ja też nie jestem więc w tym się zgadzamy :), dziękuję za przychylność

pozdrawiam wieczornie i wybornie

Opublikowano

Witam!
Nie miałem okazji "powarsztatować" - no i w sumie nie miałbym nic konstruktywnego do powiedzenia, bo wiersz mi się podoba ;-) Klimat jest charakterystyczny dla Ciebie - jest i romantycznie (np. 1 zwrotka), i biologiczno - cieleśnie (np. 5 zwrotka - z resztą moja ulubiona...). Gdybym miał Ci coś zaproponować to:

"pamiętasz
obsypywałeś mnie
płatkami róż"

oraz

"przygniotłeś mnie
kamieniem nocy"

Poza tym - plus ode mnie malowany! Bardzo lubię Twój sposób konstruowania wierszy - ten ww. kolaż "corpus" i "animus" odarty z niepotrzebnych mitów to coś dla mnie ;-)
POZDRAWIAM!

Opublikowano

ach, bardzo mi miło, że Ci się podoba, nie do końca byłam przekonana do tego wiersza, on jest chyba aż nazbyt romantyczny jak na mnie, ale co wiosna robi z ludźmi. Co do twoich poprozycji to te dwa fragmenty początkowo wyglądały trochę inaczej, ale w miare jak go "przerabiałam" to coś ciągle zmieniałam i w końcu to co z niego zostało jest widoczne.

Tak między nami (maniakami:)) to 5 zwrotka tez mi się najbardziej podoba, to właśnie od niej zrodził się pomysł. Siedziałam sobie najzwyczajniej w świecie i nadle w głowie pojawiło się takie zdanie, reszta to dodatek:)

koniec gadania, w rzeczywistości i tak za dużo mówię, więc chociaż tu bym się mogła opanować :)

pozdrawiam kwitnąco, śmiejąco i oczywiście zielono

natalia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
    • Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody.   I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
    • @wierszykiDziękuję za opinię, masz poczucie humoru. Mam nadzieję, że moja inteligencja (chyba trochę jej mam) nie jest sztuczna i nie piszę o naszej/waszej przyszłości. Szczerze mówiąc, to wcale nie myślałam o piosence Kory - oczywiście ta fraza była w głowie i pewnie ją nieświadomie użyłam.  Wiersz jest dedykowany i osobisty.  @RomaBardzo dziękuję! Napisałam go na rocznicę naszego ślubu. :)
    • @Berenika97 przepiękne wyznanie, szczere, pełne wdzięczności, pokazujące jak wiele On dla Ciebie znaczy. Nie chcę go komentować, chcę tylko napisać, że warto mieć osobę, dla której można takie wiersze pisać. I warto mieć osobę, która tak nas widzi. Widać, że macie go dużo, ale życzę jeszcze więcej: szczęścia :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...