Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Że niby coś się kołysze


Rekomendowane odpowiedzi

Że niby się coś kołysze

 

Z dzwonkami kwiatów kołyszą się marzenia

Wśród nich brzęczy ta czarniejsza zaraza

Co prowadzi na szafot cnót niedowierzania

Rani sacrum odczuć jak bolesna skaza

 

Księżyc budzi instynkty do szaleństwa tańca

Wśród pni najstarszego lasu i gałęzi nauki

Prowadź panie do nocy dziejów ów końca

Do czasów upadku wiary nadziei i też sztuki

 

Wiedziony tylko wstążka upadłem zbyt nisko

Pod podłogi natręctw i upojnego szaleństwa

Droga ta idąc było bardzo ślepo i też ślisko

Droga wiodła a jestem wrogiem męczeństwa

 

Cóż z marzeń i z tej pełni światłej księżyca

Kiedy życie połyka jak Jonasza ów wieloryb

Kiedy Dogniata do dna wymiotów kotwica

Kiedy na kontrolce świeci się awaryjny tryb

 

Nic powiadam wam moi bliscy i też odlegli

Ludzie których tu chociażby czuje że znam

Niech grzmią kościelni i świeccy ów biegli

Bo wymykam się z waszych marnych ram

 

Autor Dawid Rzeszutek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...