Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siedzisz gdzieś w swoim świecie
który zabija zdrowy rozsądek
na fotelu przed telewizorem
ze szklanką wódki

tak po prostu
Telefon z milionem kontaktów atakuje cały dom
ciszą
tak wyblakłą jak spodnie dżins

Szklisz się w okno telewizora,
a on odpowiada niebieskim mrugnięciem
jak każdemu o tej porze roku
w tej porze świata

Oboje wiemy, że jutro musisz coś dla po co
Róże są czerwone
oczywistość i sztuka mówienia nie wprost
Dla tych wszystkich przeszłych zakrętów jak gwiazdka najjaśniejszy

W głowie tylko szkoła średnia
już ich nie ma
nikogo
I drzwi na scenę są nie otwarte

bo nikt nie wybrał Cię aktorem
Szukasz
gdybyś tylko wiedział czego

Nigdy nie lubiłeś pożegnań
a to chyba dworzec centralny…

Opublikowano

brzmi nieco jak tekst piosenki, z Prefektem mi się kojarzy,aczkolwiek wiersz prfekt nie jest:) ucięłabym "jak gwiazdka najjaśniejszy",po pierwsze za banalnie brzmi,po drugie "wystaje".
kurka świąteczna,chyba posiedzę nad tym i przedstawię później moją wersję,bo on aż się prosi, ten wiersz:)
pozdrawiam,wrócę:P

Opublikowano

ze szklanką wódki
w tak zwanym
swoim świecie
zabijasz zdrowy rozsądek

telefon
z milionem konaktów
atakuje dom ciszą

szklisz się
w okno telewizora
odpowiada
niebieskim mrugnięciem
jak każdemu
o tej porze świata

tylko szkoła średnia
w głowie nie ma
ich
drzwi na scenę
zamknięte

nikt nie wybrał cię
aktorem
szukasz
i nie wiesz czego

nie lubiłeś pożegnań
nigdy
a to chyba dworzec

mam nadzieję,że nie obraziłam Cię takim modyfikowaniem:) to tylko moje odczucie Twojego wiersza,jest bardzo ładny,skłania do myślenia,więc nie dziw się że pomajstrowałam:)
pozdrawiam bardzo słonecznie

Opublikowano

Dziękuję za tak ciepłe i modyfikujące(może nawet motywujące) komentarze :P... Wersja Jego Alter Ego albo Martyny też mi się podoba. Cała rzecz w tym, żeby działać - też tak myślę i dobrze, że wywołuję poruszenie. Zresztą po to chyba tu piszemy - żeby się otworzyć. Jak kiedyś zrobie wersje wypieszczone moich wierszy, to was o tym poinformuje i nie będzie żadnego zmieniania. Póki co jednak dziękuję za sugestie ;)

Opublikowano

Aha, jeszcze jedno - co by się usprawiedliwić ;) Dużo słucham muzyki i dlatego niektóre wiersze są bardziej "piosenkowe". Takie do zaśpiewania, nie bardzo jest to 'czysta" poezja. Perfektem się tu nie sugerowałem, przyznaję się bez bicia, choć lubię ich niektóre piosenki. Wracając jednak do meritum - na wiersze mniej oszczędne w słowa, bardziej poetyckie, przyjdzie jeszcze czas w moim wykonaniu ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... fakt... tak właśnie bywa... :)    
    • ... a gdyby gdyby się rozglądnąć  spojrzeć poza … zrobić dla siebie  to co zatopione w niemożności    kochać świat mimo...   może życie smakowałoby jak kasza manna  z sokiem malinowym zrobiona przez mamę    może może warto  … nie zapominajmy o sobie    11.2025 andrew  Sobota, już weekend   
    • @KOBIETA Mądrość mędrca jest cieżkością ksiąg, mądrość ideologa jest mądrością tez, mądrość księdza jest mądrością sumienia, mądrość związkowa to mądrość bycia w razem i wspierania się w przede wszystkim trudach, a mądrość poety / poetki to mądrość lekkości, rokoka, baroku, stylu, słów i wyrażeń i tym podobne. Tak bym to generalnie widział :))  @KOBIETA Mądrością może być to, aby cechom swojego charakteru i swojej mądrości odpowiednio wybrać właściwą rolę. To tak jak Maria Antonina Aystryjaczka powinna zostać aktorką, a nie Królową, a Jerzy Waldorff wielkim politykiem światowej sławy, choć on akurat dobrze wybrał swoją rolę. 
    • Czy potrafisz tak się zapomnieć, by dzień zostawić za plecami, by godziny nie uwierały, w ciszę zaplątać się czasami?   Wsiąść do pociągu bez bagażu i w szybie odbić swoje myśli, które rozpłyną się w pejzażu miasteczek, pól i sadów wiśni.   Potem wysiąść w miejscu nieznanym, gdzie nie pamięta się imienia, a drogowskazy pchają prosto w stronę miękkiego nieistnienia.   Tasiemką drogi związać kroki, by nie kusiły do powrotu, w miejsca za ciasne przez nasze myśli i dni z bezsensem tkwiące w roku.   Dogonić siebie za zakrętem, swoim widokiem się ucieszyć, ruszyć pod rękę w dalszą drogę i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.  
    • @Leszczym   No właśnie! Toyer doskonale to ujął :)    w zasadzie należało by sprecyzować czym jest ta „mądrość”.? :) na pewno nie racją.!  pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...