Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Matkom i Ojcom z Ukrainy

i wszystkich krajów ogarniętych wojną

 

 

Wszystko, co kochasz, co do życia wkładasz

jakby do garnka z codzienną potrawą:

dom, który w trudzie budujesz od dawna,

praca i pasje, co twe imię sławią,

las rąk przyjaznych wokół twej postaci,

miejsce wśród świata, bezgranicznie twoje…

 

A możesz wszystko stracić,

uciekać tak jak stoisz.

 

 

Jasne, serdeczne marzenia jak lato,

nowe i dawne, te sadzone wiosną;

dajesz im wodę – kolorowym kwiatom,

które wzdłuż drogi kamienistej rosną;

pragniesz żyć długo, jesienią i zimą,

i radość życia do końca chcesz tulić...

 

A możesz przecież zginąć

od pierwszej błędnej kuli.

 

 

Twarze tak drogie i oczy tak znane,

srebro na włosach – od trosk i po przejściach;

i to największe, najgłębsze kochanie,

ważniejsze jeszcze niż życie i wszechświat;

wszystko, czym żyjesz, dokładasz do schedy

i nic poza tym nie ma żadnych znaczeń...

 

A możesz skonać kiedyś –

nie podnieść się z rozpaczy.

 

 

Piaseczno, 25.02.2022 r.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niestety politycy przeważnie są cyniczni, a już na pewno tacy politycy, którzy wywołują wojny. Dla mnie to nie są w pełni rozwinięci ludzie - nie mają w sobie wielu uczuć.

Pozdrawiam serdecznie, Waldemarze.

@[email protected] Przeczytałam Twój wiersz-traktat politologiczny. Zgadzam się z tym. Historia się powtarza.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...