Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

ta nędzna suka wciąż się łasi 

dostała już tyle razy z buta 

w skowycie spierdalała z 

z jaskini w Lascaux wzięta

na semiotyczną smycz 

gwałcona do miazgi stygmatu

przez kolejne procesje mitów 

w druku w prasie i telewizji 

na fejsbuku insta i poezja.org

o dziwo wciąż ma potencjał 

że ktoś coś dojrzy dotknie 

wywącha usłyszy posmakuje 

w efekcie kopnie ją mocniej 

i sprzeda 

Edytowane przez Olaf Gawryluk (wyświetl historię edycji)
  • Lahaj zmienił(a) tytuł na rzeczywistoość<==>klatka skinnera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 "Zbawiciel" jest wierszem wyjątkowym pośród wielu opowiadających o XVII- wiecznych Kresach Rzeczypospolitej w moim dorobku.  Jest to opowieść nie tylko o wojnie i zemście ale głównie o piekle przemocy, okrucieństwa i bólu. Bo żadna wojna nie jest święta ani chwalebna. Ale jak zauważyłaś jest bezwzględna rzeźnią gdzie nie ma miejsca na współczucie ani litość nawet nad zmarłymi i świętymi.
    • @Gosława Napisałaś wiersz piękny, gęsty, fizyczny, pełen metafor, które działają jak dotyk. Ta otwierająca metafora - "ciepły jak kamień na którym przed chwilą siedziałam" - jest świetna. Ciepło, które pozostaje po kimś, kto odszedł. To jest cała esencja pamięci, tęsknoty, obecności w nieobecności. "Mogę być daleka jak nigdy dotąd, ciągle obecna w starej bliźnie" - to jest sedno. Blizna jako miejsce stałej obecności. Rana zagojona, ale nieusuwalna. Piękny jest język - zmysłowy, który czuje świat. Koniec - "nie udźwignę domu" jest nagły i bolesny - jak westchnienie, jak kapitulacja. Ale rodzi się pytanie: Dom jako co? Jako ciężar tradycji? Jako zobowiązanie wobec kogoś? Ma to związek z szóstym przykazaniem. Ale załączona piosenka jest tu wskazówką. :)
    • @Łukasz Wiesław Jasiński żyjemy w czasach zajętych i zmęczonych ludzi:) tylko takie nieroby jak my mają czas:)
    • @violetta   A co z panią Agnieszką? Umarła? Jakoś nie jest aktywna...   Łukasz Jasiński 
    • @viola arvensis :) śniło mi się niebo z posypane złotymi gwiazdami.   i jedna z nich, przepiękna jak marzenie, coś do mnie mówiła.   daleko, a ona szeptała ........   nie powiem co, bo się boję :)   ale było cudownie :)))))))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...