Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

             Ptak

Ptak, co siada na gałęzi

wpatrując się  w skorupę drzewa.

Wciąż wolny, nigdy na uwięzi,

kiedy chce wówczas śpiewa.

 

Złączony pięknie z krajobrazem

pnie się wciąż prosto do góry,

na jasnym tle z niebieskim obrazem

dotyka piórkami chmury.

 

Skrzydła rozpina jak zamki

i wzbija się coraz wyżej

mija obłoki, firanki

i jest coraz bliżej.

 

Patrzysz, już jest na drzewie

skrzydełka odpoczynek mają

zanurza się w swoim śpiewie

a liście rytmicznie mu grają.

:)

Opublikowano

@WiesławJK Witam, ogólnie lubię rymy. Pozdrawiam

 

Piękno

 

Cieszę się tym, co mam

jest tego bardzo wiele.

Miłość i głębię drugiemu dam

pomodlę się w kościele.

 

Doświadczam wiele cudów w życiu mym

mam, trzymam je za ręce.

Czasem malutkie, jak lekki dym,

lecz niosę je w podzięce.

 

Jest to cudowne, co daje Pan

każdego dnia przepiękny plan

w nim barwne chwile wpisane

to wszystko właśnie mi jest dane.

 

Głaskam to, co dzień z rana

podążając drogą Pana.

Pielęgnując, by to trwało

owoc piękna wydawało.

 

Maleńki gest, co barwy światła przybiera

włożony w stronic teks

wartość do tego dobiera,

gdy otwarty i czytany jest.

 

Świat, to cudowne chwile, sekundy,

lecz znikną, jak łzy kropelka

pozostanie na końcu rundy

niedomknięta, błyszcząca muszelka.

 

We wnętrzu jej słychać głos

tak wyraźnie echo odbija,

coś tam dźwięczy, może ktoś

słychać, że jest że żyje.

 

Piękno jest, dziękuję dziś

za każdy jego fragment

przytulam, jak puchaty miś

budując życia fundament.

 

Maleńki drobiazg, tu zostaję

patrzę i trzymam w dłoni skarb.

Cieszę się, że drobiazg buduję

dzieląc z innymi piękny dar.

 

I to jest piękne, mały krok,

a czyni wiele dobra

uzdrawia duszę, wyostrza wzrok

i tworzy drogę jak zebra,

 

Patrząc na cudny mój świat,

dotykam, przecież tak wiele

choć ma on w sobie wiele wad

codziennie i w niedzielę.

 

Taki maleńki mój świat,

a tak dużo się dzieje.

Kwitnie, co dzień jak kwiat,

szumi, jak leśne knieje.

 

Czasem jest trudno, ciężki łan,

lecz tylko na momencik,

bo w drodze idzie Pan

i trzyma mój fundamencik.

 

Mówi mi, co i jak,

aby nie zgubić tej drogi.

Śpiewa, idź właśnie tak

wartością bogaty, a w zło ubogi.

 

Koloruj swój kolejny krok,

by inni brali te barwy,

aby dzień, miesiąc, rok

dawał im szerokie kokardy.

 

Gdy je rozwiną w życiu swym

twe imię zapisało

tak, jakieś słowo, może rym

w serduszku drugim pozostało.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak cicho więdną, na oknie żółte kwiaty, tak milcząc, dzień wygasa gdzieś na tle. Czy odejść na czas pewien coś mi każe, czy raczej zostać i podziwiać ciało twe ?   Z nagości kształtów czerpać jak ze źródła, co łzą rozkoszy, kolorem lśni i tchnie ? Pożądać, wielbić tak, by jasne skrzydła chroniły nas przed jawą lub przed snem ?   Nie minie chwila, gdy głowę będę wtulał, w twe piersi, co przybiorą poprzez noc. I wszystkie drobne oraz ważne sprawy, gdzieś się rozpłyną i stracą swoją moc.                    Uśmiechasz się przez włosy rozsypane,  przeciągasz się pod dłonią tak jak kot. Uwielbiasz, gdy cię pieszczę tam łakomie, nim się dopali, świec żółtych jasny knot.                     Choć nie wiem, dokąd drogi zaprowadzą,   czy zwiedzie nas iluzja, czy fałszywy głos, to pragnę widzieć, patrzeć gdy bez wstydu, jak Ewa leżysz, nieuchronnie kusząc los.                      Skuszony, może pójdę w noc gwiaździstą, i nie dostrzegę w samą porę, że już brzask. Zmęczony, może zginę pośród śmiechów, gdzie łatwych dziewcząt wabi oczu blask.                    Niechaj zwątpienie nie zagości ani chwili, jeśli serc naszych, porani grzechów cierń. Powrócę, byś w ramionach mych zakwitła, byśmy złączeni, zapadli w wieczny sen...     YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Prawdziwe piękno wydobyłaś :-) Może być i 3-Majowo, maryjnie. Pzdr.
    • @Rafael Marius @Leszczym @Konrad Koper Dzięki 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Wiesław J.K. wiadomo :) Dzięki, również pozdrawiam        @Starzec ;) dokładnie. Dzięki, również pozdrawiam:)         @MIROSŁAW C. @Leszczym Podziękowania:)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...