Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zmyślona historia


Rekomendowane odpowiedzi

Ona wiedziała

jaki mam zamiar

patrzyła wzrokiem

spuszczonych powiek

a ja, jak sztubak

złapany w sadzie

stąpałem w miejscu

z nogi na nogę

 

 

Ona nie chciała

czekać już dłużej

i moje sprawy

w swe ręce wzięła

a ja, jak sztubak

w tym samym sadzie

myślałem tylko

jak stąd uciekać

 

 

Nie wiem do dzisiaj

czy na szczęśliwy

finał historii

bym się doczekał

gdyby nad nami

w tym właśnie sadzie

 

pies ogrodnika

zły, nie zaszczekał

Edytowane przez Starzec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komentarz i wnikliwe uwagi.

Jeśli chodzi o ten wzrok spuszczonych powiek,to jednak bym polemizował, chodziło mi o zawstydzenie ( przenośnia), a jeśli chodzi o końcowy finał,to się zgadzam,że masło maślane :) , chociaż finały również mogą być przedwczesne :))

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście nie trudno się domyśleć o co chodziło, problem w tym, że to określenie jest gramatycznie zupełnie niepoprawne, ponieważ jasno wynika z niego, że owe powieki patrzą (wzrok powiek). Niestety trudno taką przewrotkę (to jest metafora) nazwać przenośnią. Zastanawiałem się co można by z tym zrobić, ale na razie nic nie przychodzi mi do głowy.

 

Natomiast końcowy jest możliwy do naprawienia w bardzo prosty sposób. Wystarczyłoby go zamienić na szczęśliwy i już załatwione :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś takiego:

 

 

Ona wiedziała

jaki mam zamiar

zerkała na mnie/spojrzała na mnie/przebiegła po mnie/

nieśmiałym wzrokiem/z nadzieją wzrokiem

a ja, jak sztubak

złapany w sadzie

stąpałem w miejscu

z nogi na nogę

 

Chociaż zerkać wzrokiem też nie jest za specjalnie fortunnym sformułowaniem :))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hania kluseczka śmierci nie ma, to iluzja :)
    • Leżę w mym łóżku, myśląc nad życiem, I myślę nad swoim małym odkryciem, Przed oczami mrok, widzę pustki, ciemność, Me uszy pięści tej muzyki senność.   Leżę, słucham, papieros w mym ręku, Każdy żyje w tym ogromnym lęku, Nie mają pojęcia o życiu, sensie, Żyją bezwiednie w wielkim procesie.   Sensem jest nauka, rozwój duchowy, Reinkarnacja, dobroć, uczuciowy, Życie to przygoda, a nie problemy, Walcz z nimi, nie damy się systemy.   Brak zgiełku i państw, jedna ów planeta, Brak wojen, konfliktów, oto jest skrzeta, Wszyscy szczęśliwi, żyjący symbiozą Kochający się swoją wspólną wizją.   Zakończmy ten chaos, bądźmy dobrymi, Stańmy się w końcu ludźmi mądrymi, Karma i Wszechświat, to mocno doceni, Finalnie z pewnością coś się zmieni.   Bądź lepszy i lepszy dnia kolejnego, Wyjdziesz tym na człowieka szczęśliwego, Kochaj ludzi, zwierząt urok wspaniały,  Doceniaj piękno, a nie świat nędzniały.   Na końcu dowiesz się, że było warto, Idąc do światła, dumnie, nieodparto, Poczujesz błogość, piękno wzruszające, Ujrzysz blask, miłość, szczęście chwytające.        
    • dlaczego tak szybko więdną kwiaty szarością popiołu w źrenicach zbłąkanych   każde spojrzenie kłuje i rani   w zaułkach co łzami zroszone jak bańki mydlane pęka nadzieja   gdy trudno życie do kupy pozbierać   a jednak   dopóki na łące kwiatów zostało a śpiew skowronka słychać pod niebem jakoś tam drepce los człowieczy z sensem bez sensu sam czasem nie wie   kiedyś znowu pobiegniesz na łąkę nie za daleko nie za blisko wtedy w blasku świtu lśnienia   nigdy nie zwiędną tobą zakwitną
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      chyba powinno być 'ich' (?)   ze słowami bywa różnie, jednym zaciemniają i tak już ciemny obraz, innych poruszają, chociaż są kłamliwe, ale są i tacy: kturyh  jusz nic nie wzrósza   a z różą jest jak z wróblem w garści i widać i czuć i miło było dostać                                                        ;)
    • Zadowolony? Tutaj dziurę wierć - Myślę o ciele, Gdyż wszystko legło, co miało nadzieję! Komnata czeka – w dół dwa metry ćwierć. Zostało jeno objąć zimną śmierć!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...