Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Abstynenci


Rekomendowane odpowiedzi

Nie odsunę jej od siebie

mierząc tą odległość w krokach

bo mam na to lepsze wyjście

mogę zrobić to w odskokach

 

i odskoczę w kilku susach

zamaszystych, więc daleko

gdzie na ławce czeka kumpel

i będziemy pili mleko.

 

Kiedy zoczy nas pan władza

to się zjawi i pokaże

nam stosowne dokumenty

potem powie pan okaże

 

dowód albo coś w tym stylu

muszę dbać o ład moralny

a my jemu panie władzo

spójrz pan mleko absurdalny

 

byłby mandat lub kolegium

bo tuż obok też na ławce

siedzi mama ze swym synkiem

mleko cieknie po brodawce.

 

Zaczerwienił się pan władza,

że go zbito z pantałyku

zaś ja z kumplem na popitkę

mamy wódkę więc po łyku.

 

Edytowane przez Henryk_Jakowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znakomity wiersz i wielka wiedza o roli mleka jako skutecznego neutralizatora działania alkoholu i innych toksyn. W szkole podstawowej, w ramach konkursu promocji mleka, napisałem mój pierwszy wiersz, który mógł zwiastować przyszłe zainteresowania.

 

Kto mleka nie pije,

ten długo nie żyje.

 

Przyznasz, że robi wrażenie.

 

Pozdrawiam

 

P.S. w II zwrotce 2 "więc" obok siebie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annuszka

Do dziewczyny mówi chłopak

chodź zrobimy coś na opak

ona w pąsach kiwa głową

chłopak flaszkę półlitrową

 

wyjął szybko zza pazuchy

i na trawnik rzucił ciuchy

ona też już się rozbiera

on jej na to stop, bariera

 

mleko skisło i nic z tego

ona jemu ty lebiego

mlekiem chciałeś mnie upoić

żeby później móc mnie doić.

 

Pozdrawiam ;)))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wertykalnie sztos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      mega dobre .  
    • Hugoniści*   Wiesz, to tak naprawdę było - słońce  prawdziwej: wolności - niesamowity nurt oświecenia, iskra - wolnomyślicielstwa,   idea narodowej elity: próba - złączenia  trzech naszych stanów - została bezwzględnie zdradzona, widzę zbiorową mogiłę    magnaterii i sąsiadów i tej czarnej mafii - kościoła, a jednak nadal istnieje ustawa zasadnicza  i ta święta miłość - kochanej...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (sierpień 2023)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym No to żeś poleciał ... Offa... 1) Wyłączyła gościa  2) antyperspirant zablokował zapach gościa  3) działa na komary ale może i na gościa działa  A że tytuł daje do myślenia a i te "ów uff" również to se tak przy tym przycupnełam.. Z nudów chyba choć dziś nie niedziela 
    • @Bożena De-Tre Słuchaj u mnie wszystko wiadomo. Gram w raczej otwarte karty. Notabene też dlatego, że inaczej nie umiem. Najogólniejsze założenie moich zmagań jest takie, że zakładam akurat swoje odwracanie uwagi. Po prostu, z założenia, doszedłem do tego, odwracam uwagę ;)))) A dodatkowy smaczek jest faktycznie taki, że bardzo możliwe że i tak po próźnicy... Dokładnie tak. Ale to wcale nie jest najgłupsze być zupełnie, albo prawie zupełnie niepotrzebnym... 
    • Nie trudno się złamać Wystarczy pobyć trochę bez zajęcia Ponudzić się Posłuchać swoich myśli Starczy trochę deszczu na dworze Małe przeziębienie By trzasnąć jak puste próchno na wietrze Może tak się tylko wydawało? Warstwy odkładane latami były niewidoczne Fundamenty szczęścia stały się przyczynkami rozpaczy Głupie rzeczy potrafią człowieka pozbawić życia Głupie zaniechania i głupie myśli Kiełkołwała niechęć rosła frustracja W tym czasie prawdopodobieństwo fatalnego zakończenia dobijało jedynki Odnajduję w tym pewien komfort Komfortowo mi być na dnie Pójść po fajki Usiąść na balkonie W plastikowym krześle Zawiesić nogi wysoko Siedzieć Zaciągnąć się głęboko Popatrzeć w gwiazdy Wiedzieć że nawet one kłamią Nawet to co najszybsze w przyrodzie nie przychodzi na czas Wróćmy do ciebie na balkonie Siedzisz Z głupim uśmiechem wiesz Że możesz mieć na wszystko wyjebane Wszystko nieważne Już liczy się tylko zabawa Zaciągnij się i wypuść   Zapraszam do krytyki, dopiero próbuję...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...