Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                                        *

  Osunęła się odurzona i upadła na ziemię, mdlejąc z wyczerpania. W największym skupieniu wyłowiła ślepą twarzą promień, uwięziony niegdyś w rubinie jego pierścienia. Teraz odbity i uwolniony dotarł do niej, przez dzielącą ich warstwę mokrej gleby.

- Wraca... - wyszeptały jej półmartwe usta.

- Obyś miała rację - syknął strażnik.- Zabierzcie ciało - dodał po chwili.

   Podczas nowiu księżyca roszono wywarem z żywokostu i stokrotnika ziemię nad miejscem jego pochówku. Tacy nie umierają, trwają cichym snem, krzepną im jedynie ciała, a myśli nie wyślizgują się na wszystkie strony, jak za życia. Granica odpoczynku jest jasna i ostra, ale stamtąd, gdzie teraz przebywa, ktoś próbuje go wyrwać, wyciągnąć z głuchego zakątka i... ożywić.

   Ostatnie czasy są bardzo niebezpieczne, niebo zsunęło się tak nisko, że na zachodzie pozostał jedynie seledynowy przesmyk.

   Mrok zawsze kroczy przed śmiercią i taki los powoli naznacza jego braci i współplemieńców. Zebrani pod czarnym niebem, chyląc siwsze z siwych głów, jednogłośnie wskazali: 

- Trzeba wskrzesić Jaruę!

 

  Tysiące szeptuch gładziło ziemię, błagając o wydanie wodza. Tysiące oddechów ogrzewało ją i na ciele Jaruy, z pełni na pełnię, zaczęły pojawiać się nieliczne kropelki potu.

   Cień świadomości błądził po jego umyśle, a jedyne wspomnienia to walka, ogień, pożoga i wojna za wojną, dalej rany, krew i ból. Oby nigdy nie musiał już podnosić broni, czuć bólu źle zabliźnionych ran, ukrywać myśli i walczyć w nierówych, znojnych bitwach.

   Jednak rytualne wskrzeszenie zaczęło budzić Przeznaczonego i umysł wspomnieniami sięgnął już dziewczyny. ,,Ragna", odbijało teraz echo jego myśli, złote włosy, których zapach czuje nawet teraz, niebieskie oczy w gniewie turkusowe: jego jedyne niebo.

   Ragna, dzieliło ich wszystko, nie tylko setki obrotów kół nieboskłonu, bo prawie dzieckiem przy nim była, ale odległość Przeznaczonych, przeciwne urodzenia. Cały świat drżał przed nim, a on mężczyzna, chociaż nigdy tego nie przyznał nawet przed sobą, drżał przed nią. 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija drżę przed tobą, aga... naprawdę dobry tekst, taki klimatycznie tolkienowsko-sapkowski, a może nawet i pobrzmiewają tu echa ziemiomorza, ursuli le guin?... brakuje jeszcze tylko drużyny pierścienia, wiedźmina i strzygi... ale, co ja tam wiem...

Opublikowano

@Arsis Dziękuję za czytanie, zaskoczona jestem Twoim odbiorem; nie mogę żywcem ściągać wiedźmina, kikimory i innych straszydeł, wymyśliłam swoich bohaterów

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. To taka próba, właściwie dla rozruszania myśli .

  • Somalija zmienił(a) tytuł na Jarua.
  • Somalija zmienił(a) tytuł na Jarua
Opublikowano

@Somalija 

   Pierwsza połowa uwag

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

- wstaw przecinek po "ziemię",

- po "pierścienia" lepsza będzie kropka i "teraz" rozpoczęte wielką literą",

- po "strażnik" brakuje kropki - zatem "Zabierzcie",

- po "stamtąd" potrzebny przecinek,

- forma "najsiwsze" jest, hm... bardzo potoczną, nie do stosowania w tekście pisanym językiem wysoko literackim - chyba, jako wyraz użyty w mowie przez bohaterów; poprawną jest forma opisowa - "najbardziej siwe". 

   Nawiązania są oczywiste, ale jest to jak najbardziej w porządku. Twój talent prozatorski jest widoczny, powinnaś go rozwijać. Zgrabnie formułujesz zdania, słowami przedstawiając obrazy i sytuacje tak, iż czytelnik łatwo nadąża wyobraźnią za narracją.  Brawo !

   

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aha

Opublikowano

@Somalija @Somalija 

W pierwszym zdaniu drugiej  części powtarzasz słowo "ziemię". Proponuję podzielić je na dwa krótsze - z kropką po "wodza". Wtedy powtórzenie przeszkadza w odbiorze znacznie mniej. Dalej:  

   - po "Jaruy" potrzebny przecinek,

   - tak samo po "umyśle", 

   - po "Ragna" wstaw przecinek, a kropkę po "myśli", 

   - po "turkusowe" zamiast przecinka wstaw dwukropek, 

   - po "Ragna" średnik proszę, "i" przed odległość, a po "Przeznaczonych" "oraz" zamiast przecinka,

   - wstaw przecinek po "on" i proponuję "chociaż" w miejsce wychodzącego z użycia "choć". 

 

Ago, powyższe uwagi są tylko wygładzeniem Twojego tekstu. Naprawdę nie masz czego się wstydzić. Dodam, że stylizacja zdań a la Andrzej Sapkowski udała Ci się znakomicie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Serdeczne pozdrowienia. 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze można zastanawiać się, co odróżnia artystyczny nieład od zwykłego bałaganu ;) Znajdź mądrego, kto odpowie na to pytanie.  Oczywiście żartuję, każdy może mieć inną percepcję tekstu (jego formy) ;) 
    • Pani*             Barbara Nowacka napisała list do ministra oświaty i nauki Ukrainy w sprawie treści podręczników do historii, które przedstawiają wydarzenia na Wołyniu - Polska Agencja Prasowa opublikowała treść dokumentu.             Pani Barbara Nowacka skierowała list do pana Oksena Lisowego - ministra oświaty i nauki Ukrainy - treść dokumentu udostępniła Polska Agencja Prasowa.             Pani Minister Edukacji Narodowej z przykrością poinformowała:             Strona polska z dużym niepokojem odnosi się do treści podręczników do historii Ukrainy przedstawiających wydarzenia na Wołyniu - jakie rozegrały się w latach 1943-1947.             Pani Minister Edukacji Narodowej w dalszej części zaznaczyła:             Szczególnie trudnym okresem w dziejach Wołynia, a jednocześnie relacji polsko-ukraińskich - był czas Drugiej Wojny Światowej i masowe zbrodnie na ludności polskiej znane jako Rzeź Wołyńska - a dokonane przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) i miejscową ludność ukraińską.             Pani Barbara Nowacka napisała list do ukraińskiego ministra i zaapelowała w nim o podjęcie natychmiastowych działań.             Pani Barbara Nowacka odniosła się do treści podręcznika dla klasy dziesiątej szkoły średniej pod tytułem: "Historia Ukrainy" - UPA:             działała głównie na Wołyniu i w Galicji. W 1943 roku na jej czele stanął Roman Szuchewycz. W ciągu dwóch lat istnienia w szeregi UPA wstąpiło 30-40 tysięcy żołnierzy. Działacze UPA uważali za wrogów ukraińskich komunistów, nazistów i Polaków. Przyczyną zaostrzenia polsko-ukraińskich relacji były masowe zabójstwa Ukraińców dokonane przez Armię Krajową. Była to podziemna armia polska, której kierownictwo chciało powrotu do przedwojennych granic Polski. Jej ofiarami byli mieszkańcy Chełmszczyzny, Podlasia, Galicji i Wołynia. Krwawa polsko-ukraińska wojna - w następstwie której ginęli nie tylko żołnierze, ale i cywile, trwała do 1947 roku -             czytamy w przytoczonej przez Polską Agencję Prasową treści ze strony 256 podręcznika.             Pani Barbara Nowacka zwróciła się do ukraińskiego ministra o podjęcie natychmiastowych działań, miedzy innymi: o dokonanie przeglądu innych podręczników, a także przygotowanie nowych, które będą odpowiadały obecnemu stanowi polsko-ukraińskich relacji.   Źródło: Wprost/PAP   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian    Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • Wiersz promieniuje prostą, mądrą ufnością.
    • @Naram-sin dziękuję za czas, który poświęciłeś na rozszczepienie tego tekstu — rzadko kto pochyla się tak głęboko. Doceniam. Ale jednocześnie muszę powiedzieć: to nie był wiersz do układania w kostkę Rubika. „Lato na krawędzi” nie chce być klarowne. Ono się nie tłumaczy. Ono krzyczy, warczy, drapie po plecach i zostawia ślady. Tak, są powtórzenia — bo niektóre uczucia wracają jak atak paniki albo orgazm, nigdy jednoznaczne. Tak, styl jest dziki — ale to był świadomy wybór, nie nieporządek. To nie tekst na warsztat literacki. To gorączka. Pisany nie o miłości w stylu kawiarnianym, tylko o tej, która rozdziera niebo i zostawia ślad w żebrach. Ale rozumiem: każdy tekst, który coś znaczy, coś też prowokuje. Czasem trzeba dać się ugryźć, żeby poczuć, że się żyje. Dzięki, że się nie bałeś. Dzięki, że się odważyłeś.
    • Bo właściciel pewnie był z partii rządzącej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...