Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

- chorał pochwalny o sobie samym .. czyli brawo ja!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

~~
Niedzielny poranek, śnieg za oknem prószy;
lecz to środek zimy, więc normalna sprawa.

Tożsamym kac spory, co mnie w gardle suszy:
sobotnie balety .. w remizie zabawa
- taka na trzy fajery, bo karnawałowa ..

Przy stołach - na początku - sąsiedzka rozmowa,
która z kolejną flaszką wspomaga fantazję
- ta często tutaj stwarza parszywą okazję
do rozrachunków z sobą krewkich biesiadników ..

Starałem się jak mogłem - do zgodnych wyników
dochodziliśmy wspólnie przy kolejnej flaszce,
gdy to w jednej czy drugiej, bitnej mózgoczaszce
zapanował znów spokój, lub sen spowił błogi ..

.. do domu mnie przywiodły bardzo chwiejne nogi,
jak już świtać zaczęło niedzielnym porankiem.

Teraz zaś pokrzepiony wina pełnym dzbankiem,
piszę te dyrdymały, by się chwalić czynem
zażegnania rozróby. Bo klin trzeba klinem ..
~~

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...