Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stoję, oglądam, podziwiam
słowik zaśpiewał melodię przepiękną
jak gdyby miał w sobie moc niepojętą
delikatnym głosem tworząc witraże marzeń.

Bzy kwitną na nowo
jak wtedy, gdy pochłonięta Tobą
byłam jak gdyby nie sobą
w tęsknocie tych dni się zanurzam...

Słońce oświetla piękną zieleń lasu
wciąż myśląc, co poprawić w swym obrazie,
który maluje jak wspaniały artysta marzeń
dziwiąc się swoim twórczym możliwościom

Wiatr opiewa piękne drzewne impresje
jak Ty wychwalałeś niegdyś moje włosy
porównując je do złocistych zborza kłosów
wciąż od nowa czekam na zbiory

Byłeś przy mnie, a już Ciebie nie ma
to tak, jak kot opuszcza swe miejsce
tak my, zbłądzeni, mijamy się, wreszcie
kiedyś Cię znajdę, wierzę w to wielce!

Bo jak to tak
że Ty i ja.....?
Mona Lisa bez swego spojrzenia

Opublikowano

witam:)
Radziłabym przesortować interpunckje: np wpierwszym wersie kropki są według mnie zbędne: trzy czasowniki to wystarczająco mocne wejscie,i dobrze byłoby utrzymac konsekwencje co do duzych i małych liter: np 3 strofa 4 wers: myśl ciągłą, a zaczyna sie duza litera:warto w tych miejscach "wypieścic utwór" , Podoba mi się duzy ładunek emocjonalny i pointa: nie spodziewałąm się odniesień do sztuki:mimo iż wczesniej wyczuwalne były malarskie klimaty pointa smakuje ze zdwojona siłą dzięki Mona Lisie:)

Opublikowano

Dziękuje bardzo :)
Błędy poprawione, wdarło się również pare tekstowych - na szczęście już je usunęłam.
Interpunkcja również poprawiona :)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka , poza tym jednym twoim przewidywaniem odnośnie dalszego losu Agnieszki, którego nie podzielam, to bardzo się cieszę, że ciebie to moje opowiadanie tak wciągnęło. Takim moim marzeniem, a może strategicznym celem, jest, żeby jakaś dziewczyna napisała utwór, w którym to Agnieszka byłaby narratorką, a nie jej mąż Marek. W końcu Agnieszka doświadczyła pewnych zdarzeń, których nie doświadczył Marek, jej mąż. Na przykład co myślała sobie, kiedy zrezygnowała z odwoływania się od swojego wyroku. Albo jak to wyglądało, jak była przyjmowana do zakładu karnego, kiedy oddawała własną odzież i obuwie i zakładała więzienne ubranie i więzienne drewniaki. Bo, że Marka intryguje, jak te sprawy dokładnie wyglądały, to chyba widać po jego snach. Na przykład na końcu pierwszej części: "A kiedy spałem były sny. Na przykład, jak Agnieszka zdejmuje kolorową sukienkę i szpilki i zakłada zieloną więzienną spódnicę i drewniaki..." Albo sen Marka w drugiej części: "Tej nocy śniło mi się, że Agnieszka jest w więzieniu, ale jest we własnym ubraniu: niebieskich dżinsach i szarej bluzie od dresu. Tyle, że na bosych stopach ma te białe więzienne drewniaki, w których ją już widziałem na ostatnim widzeniu. Chodziła w nich tam i z powrotem głośno klekocząc, żeby je przymierzyć. Raz nawet tupnęła drewniakiem. Potem strażniczka zaprowadziła ją do jakiegoś pomieszczenia, gdzie moja żona usiadła za biurkiem i coś pisała na komputerze. " (15 akapit drugiej części). A więc z Agnieszką jako narratorką mogłoby być na prawdę ciekawie. Ale chyba byłoby lepiej, kiedy ta narracja Agnieszki zostałaby napisana po tym, jak ja ukończę całość z Markiem jako narratorem. No i taka dziewczyna by się musiała poczuć wystarczająco zainspirowana, żeby coś takiego napisać... :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • dziękuję :)
    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...