Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ektoplazma zimowej ucieczki


Rekomendowane odpowiedzi

     

      opuszczane stacje rzępolą wiatrem melodie zimy

      naszemu spóźnionemu pociągowi

      pośród śnieżnych dywanów zaspanych peronów

 

      patrzę w okno ciemność spojrzała na mnie

      teraz już wiem że dwa przytulone bałwany w

      zaparowanej szybie odejdą wczesną wiosną

 

      biorę na świadków wszystkie płatki śniegu

      zerwane ze snu przez lokomotywę że stopiony

      lód zamienia się na końcu w mokre i brudne kałuże

 

      na kolejnej stacji kobieta w czerwonym swetrze

      karmi niewidzialne dziecko z butelki białej jak mleko

      a niewidzialni podróżni kupują bilety na wynos

 

      uściskiem dłoni zgadzam się z tobą że

      nie cali umrzemy na lodowych polach

      bo noc zawsze wie kiedy nadejść

      już skrada się za ścianą drzew jak czarny kocur

 

      zostanie po nas echo stukotu pociągów

      uciekający horyzont za ostatnim wagonem

      spuszczone semafory i gasnące światła

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...