Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czasami trzeba odreagować,

codzienność szarą z siebie zmyć.

Spróbować zacząć coś od nowa,

usłyszeć pieśń pędzących dni.

 

Odcedzić to, co niesłyszalne

z rynsztoka agresywnych słów.

Odświeżyć zaśniedziałą pamięć,

zaś hydrę przyzwyczajeń zmóc.

 

Może zanurzyć się w jeziorach,
usłyszeć gaworzenie ryb.
Żaglówką śmignąć ranną porą,
w nieznane z optymizmem iść.

Obudzić ziemię garścią myśli,
paproci szepnąć w ucho coś,
bo gdy zakwitnie, niechaj ziści,

choćby najmniejszy dobry los.


Słoneczny promień zapleść w warkocz
i miłosierdzie w sercu nieść,
by rzeczywistość skruszyć twardą -
zawierzyć Bogu życie swe.

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...