Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

widok z dzwonnicy


Rekomendowane odpowiedzi

To było małe miasto
z korzeniami w polach
domy zbiegały z góry
wprost pod koła pilnych spraw
wokół głównego placu
 
Podkręcał wąsa ratusz
oświetlony jak trzeba
porządnie
z dumną flagą przy wejściu
Jak mrówki w mrowisku spieszyli się ludzie
po urzędowe wypowiedzi
z należytą powagą tłoczone czarnym tuszem
Szanowny Panie
Szanowna Pani
burmistrz
 
Na pagórku kościoła
zaraz za murem wiśni i jabłoni
łopotał łagodnie Pan Jezus
na spróchniałym pniu
 
Nie powiedziałby nikt
że dźwiga każde słowo
że każde spojrzenie zdążył przybić do dłoni
żeby nie posiał go wiatr
 
Tylko deszcz przemywał zardzewiałe rany
Litowały się ptasie pióra nad sękami krzyża
Tymczasem
przymarzła kołatka do kaplicy
 
Wtedy spadł śnieg
i rozległa się cisza
niepewna jak ciąg dalszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczyłaś mnie, czytam tak sobie bo czytam, zaczyna zabawnie wciągać, a tu w połowie 

inny klimat. Podoba mi się, jedyne ale mam do: po urzędowe wypowiedzi. Ten wersik zbyt pokrętny mi się wydaje,

jeżeli zgadzasz się z tym, pokombinuj coś, niech to będzie bardziej czytelne, bez tej przewrotności,

bo zbyt dużo tego może osłabić wiersz.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...