Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polskie Krzyże


Rekomendowane odpowiedzi

*Polskie Krzyże* 

 

nasze piękne

Polskie krzyże

są zawsze powodem

do zadumy i refleksji

patrzysz na nas 

Panie Jezu z krzyża

na tych przechodniów

zabieganych zagubionych 

nie potrafimy

ci spojrzeć w oczy

czasami nas to zawstydza

ale częściej naszą twarz 

znaczy wyraz obojętności

to Cię boli najbardziej

 

ze spuszczonymi głowami

przemykamy donikąd 

ty jednak jesteś cierpliwy niewzruszony spokojny

wiesz że do Ciebie wrócimy

dokąd byśmy mogli uciec 

gdzie się ukryć 

oczekujesz na nas cierpliwie

tak jak my na swoje

kochane dzieci

które wyszły z domu

  10.2021

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne są te "polskie krzyże". Obok miejscowości, z której pochodzę, była kiedyś dosyć duża wieś. Na początku dwudziestego wieku została przeniesiona w inne miejsce. Został po niej krzyż przy drodze, stojący kiedyś prawdopodobnie przy wjeździe do niej. Do czasów mojej młodości przetrwała jedynie poprzeczna belka z przybitym do niej metalowym Jezusem, ale cały czas ktoś przynosił w to miejsce świeże kwiaty.

Druga historia związana jest z jednym z okolicznych cmentarzy. Pojechaliśmy tam kiedyś i pamiętam jakie wrażenie wywarły na mnie wyrzucone na śmietnik metalowe krzyże. Było ich mnóstwo. Byłem bardzo zdziwiony, że ktoś, kto to zrobił, przed wyrzuceniem ich nie pociął chociażby na mniejsze części. Dla mnie byłaby to mniejsza profanacja.

Byłem kiedyś w muzeum, zupełnie świeckim, które zebrało sporą kolekcję przedmiotów kultu, między innymi krzyży, często wykonanych ze szlachetnych materiałów i bogato zdobionych. Gdy się do nich zbliżyłem, zastałem tam dość dużą grupę Azjatów okazujących im spore zainteresowanie, dyskutujących o czymś w niezrozumiałym dla mnie języku i fotografujących co ciekawsze egzemplarze. Zrobiło mi się tak jakoś smutno. Ale to już było poza granicami naszego kraju.

To taki przekrój, powiedziałbym.

Pozdrawiam

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się które krzyże są polskie, a które nie. Czy wyznacznikiem jest miejsce, na którym stoją czy człowiek pod nimi pochowany. A te, które kiedyś były polskie, ale już nie są, bo przesunięto granicę wschodnią.  A te gdzieś daleko, które postawił jeden Polak drugiemu? I czy polskie są te, które przejęliśmy, ale zostały postawione cudzą ręką, na obcym grobie, więc może nie dość polskie. I tylko Pan Jezus ten sam, nieczuły na granice, które mu stawiamy.

Edytowane przez anna_rebajn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdy się beton w głowie zwiąże pneumatyczny młot ma problem
    • Z tego "się" nie potrafię na ten moment wybrnąć. Zapraszam do zabawy z tekstem.  @aff to nie ADHD, to ciekawość. @Rafael Marius instynkt samozachowawczy, czy instynkt poznawczy?  @andreas życie. @iwonaroma morfina. można "świat staje na głowie"
    • We łzach obmyję swoje dłonie szalonych myśli bieg powstrzymam co gnają jak spienione konie spojrzę innymi już oczyma sercem przeciągnę po sumieniach i spalę słowa już wymarłe obdarte puste bez znaczenia nadam rozmowom nową barwę rozbroję smutek z bezsilności ułożę sny w spokojnej ciszy rozkażę w górę biec miłości i może wtedy ją... usłyszysz
    • @Jacek_Suchowicz mógłbym je łamać                                     lecz wszystko w kanał                                     bo tradycyjność                                     to nie jest banał :) Dziękuję i pozdrawiam:) P.S. a oryginalnym raczej nie będę, wszystko już było, czy coś pominięte?   @Rafael Marius prawda, bo z pozycji horyzontalnej trudniej staje się do pionu:)) Dziękuję i pozdrawiam:) @andreas Fakt, choć wolałbym niespodziewaną spodziajkę :)) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • Słodka wojowniczko, skończmy już boje najwyższy czas o koniec wojny prosić: zbyt jestem już wyczerpany by twoje nieprzerwane szturmy dalej znosić.   Słabną me siły, rany me obfite, że jeszcze żyję to cud nad cudami, widząc me serce na wylot przebite tysiącem strzał, które miotasz oczami.   Wciąż trafiasz celnie, nie szczędzisz mnie wcale chwały z sag srogich szukając dla siebie. Och okrutna, w jakiej będziesz chwale, mordując tego, co żyć chciałby dla ciebie?   Więc pokój uczyń i ulżyj cierpieniu, a uleczysz me rany w okamgnieniu.   I Edmund (choć żył w czasach Szekspira, wolał archaiczną pisownię. Wolno mu było, nikt nie sprawdzał): Sweet warriour when shall I haue peace with you? High time it is, this warre now ended were: which I no lenger can endure to sue, ne your incessant battry more to beare:   So weake my powres, so sore my wounds appeare, that wonder is how I should liue a iot, seeing my hart through launched euery where with thousand arrowes, which your eies haue shot:   Yet shoot ye sharpely still, and spare me not, but glory thinke to make these cruel stoures, ye cruell one, what glory can be got, in slaying him that would liue gladly yours?   Make peace therefore, and graunt me timely grace. that al my wounds will heale in little space.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...