Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Granica umarłych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
ostatni poziom zamarli wszyscy
umarli i jeszcze nienarodzeni
sznurowa drabinka do szczęścia
zakwitła ostatnimi myślami
 
przegapiony ostatni pociąg na wschód
granica wysokim dzieckiem obrosła
oczy wilka spoglądają dziką radością
zmartwychległe dusze płaczą śmiechem
 
świat cerbera wzrokiem odwrócony
zgiął kark ciemności zaklęty patrzy
na brązowe oczy zakrzywionej rzeczywistości
 
błagalnie szukając pracy
Heraklesa
 
Edytowane przez Natalka16 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar To 2 pytania rozumiem. To satyra i sprzeciw na robienie wody z mózgu szesnastoletniej młodzieży. Zablokowany- ponieważ nie chcę komentarzy akurat pod tym wierszem. Unikam przepychanek słownych, nie uciekam. Uważasz że ostry, nie ma żadnych wulgaryzmów.

Gdyby żyła Szymborska opisałaby to lepiej, oczywiście nie porównuje się do Noblistki. Takie pytania proszę na pocztę. Jeśli każdy zacznie je zadawać pod innym wierszem powstanie bałagan. Miłego wieczoru. Pozdr. Aha jedno jednak jest wulgarne, za SJP to inaczej lizus, pochlebca. Jeśli wiersz obraża Twoje uczucia religijne, napisz wprost, usunę go. Mnie obraża rozdawanie takich ulotek w I klasie LO. Pod wierszem jest link do artykułu.

Edytowane przez Natalka16 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam ponownie  - wczoraj próbowałem  skontaktować się  tobą 

przez pocztę - była zablokowana - dlatego zapytałem pod wierszem.

Nie napisałem że wiersz jest ostry - czytaj z uwagą - chodziło mi tylko o to że

jak wklejamy wiersz musimy się zderzyć z komentarzami -

Tak to działa - nie inaczej - 

                                                  Pozdr.

Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar poczta nie jest zablokowana. Wiersz usunelam. Już nikogo nie zaboli. Wcale nie musimy się z niczym zderzać, widziałam wiele wierszy gdzie autor zablokował komentarze. Przyczyny- widocznie miał, chyba też po to jest ta opcja. Sprawa już nieważna.

Edytowane przez Natalka16 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • myślę o tobie całym ciałem  o niej o nas dzień i noc   płynę za tobą całą sobą  bez przerwy na wytchnienie    świecę srebrem przegubów  otwartego pocałunku    z każdym oddechem uda nabierają drżenia  z każdym zbliżeniem usta czerwieni             
    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      powoli się uzależniamy aby rozjaśnić ciężki umysł jakże ciekawsze takie granie gdy niesie człeka uśmiech pusty   bez dopalaczy narkotyków seksem antrakt opanował konamy w tym diabelskim krzyku plując przekleństwem a nie słowem ... Pozdrawiam uzależnienia w twórczości - temat kolejnych rekolekcji
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...