Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 
W środku nocy się budzę
Cała potem zlana
Ktoś tam gonił mnie
Istota jakaś nieznana
 
Przecieram jeszcze zaspane oczy
Do końca niedowierzając
W to co dzieje się tej nocy
Jakbym w inny wymiar wkraczała
 
Czy to jawa
Czy jeszcze sen
Już w tył nie patrzę
Jeszcze boję się
 
I biegnę
Gdzieś daleko
Nogi niosą same
Dalej w nieznane
 
I słyszę dźwięk budzika
On zjawę mą przegonił
Nowy dzień już się zaczął
Odeszły senne zmory
Opublikowano

a licho nie śpi

 

W środku nocy się budzę
Cała potem zlana
Ktoś mnie tam gonił
Istota jakaś nieznana
 
Jeszcze przecieram zaspane oczy
W to niedowierzające
Co dzieje się tej nocy
Że w inny wymiar wkroczę
 
Czy to jawa
Czy jeszcze sen
Już w tył nie patrzę
Jeszcze się boję
 
I biegnę
Gdzieś daleko
Nogi niosą same
Dalej w nieznane
 
I słyszę dźwięk budzika
Zjawę mą przegonił
Nowy dzień się zaczął
I odeszły senne zmory

Pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To jest utwór, który czyta się z zapartym tchem, a po skończeniu zostawia on w czytelniku głęboki, niepokojący ślad. To mały poemat grozy, misternie skonstruowany i przemyślany w każdym calu. Jesteś mistrzem budowania atmosfery. Od samego początku, od "przekrwionych oczu" i niepewności co do snu, potem, krok po kroku, budujesz scenerię jak w najlepszej gotyckiej opowieści. Czuje chłód letniej nocy i słyszy koncert świerszczy, jednocześnie odczuwając narastający lęk. Słyszy się "brzęk srebrnej tacy", "jęk sypialnianych drzwi", czuje się zapach "dopalającego się cygara" . Te codzienne, zwyczajne odgłosy i obrazy tworzą iluzję normalności, która sprawia, że końcowy wstrząs jest jeszcze potężniejszy. Czytam o mężczyźnie ogarniętym niepokojem, ale i wielką miłością, czuwającym przy śpiącej ukochanej. I nic nie zwiastuje koszmaru. A potem następuje ostatnia strofa, która jest jak uderzenie obuchem. Sam Poe by się nie powstydził tego tekstu. Uchwyciłeś esencję jego twórczości: połączenie piękna i makabry, miłości silniejszej niż śmierć (w najbardziej dosłownym i przerażającym sensie), motyw niezaufanego narratora, którego perspektywa jest zaburzona przez szaleństwo i obsesję. To wspaniały hołd dla mistrza.   ps. To "Ligeja" spowodowała, że do tej pory uciekam od grozy i horrorów. Ale Twoje teksty z powrotem mnie oswajają .
    • @Somalija a może nie, hehe:)
    • @Roma To bardzo dobry, subtelny i dojrzały wiersz pełen miękkiej metafizyki, lirycznego światła i wewnętrznego ukojenia. Jest poetycko dojrzałą opowieścią o powrocie po uniesieniu. Nie ma w nim patosu ani pustych ozdobników – tylko delikatność, spokój i wiara w sens bliskości. Pozdrawiam:)
    • Fizyczność łączy  Samotność dzieli    I tak ci smutno  Gdy leżysz całkiem sama    W brudnej pościeli...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @huzarc czy Ty korzystasz z AI?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...