Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

To było dawno, dawno,

w upalne, sielskie lato;

rodzinny, miły weekend

nad rzeką Węgorapą.

 

Mruczała cicho woda

u brzegów niekoszonych,

kolacja zapachniała

węgorzem uwędzonym.

 

Dzień dłuższy był od nocy

- skradliśmy jej godziny -

w ten wieczór przeuroczy

na... szumne imieniny.

 

Wnet trzeba było wracać,

bo czas na oślep leci;

choć nic się nie powtórzy,

zostało w mej pamięci.

 

Wieczory coraz dłuższe,

a spędza się je milej

odławiając z przeszłości

niepowtarzalne chwile.

 

 

 

Edytowane przez Ma_rianna_ (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...