Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

@[email protected] To jest poezja, kunszt i lekkość zarazem. Cudowny delikatny erotyk, wysublimowany z pięknymi metaforami. Zawsze ten cytat, to jak podpis Twój. Dopracowane do kropeczki. Przecinka biustu :) Uczyć się, Uczyć się...tylko nam biednym zostało. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natalka16 Natalko wszyscy się uczymy od siebie nawzajem, dlatego niezmiernie ważne są komentarze, które sublimują naszą wiedzę, podobnie uczymy się poszczególnych gatunków poezji. Za opinię szczerze dziękuję bo dodała mi otuchy że idę we właściwym kierunku.

 

Wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk A kobieta jest źródłem owej emanacji  , reszta to tylko stworzyć widowisko które by dało szczęście obojgu.
Ale to nie jest takie proste, nie zagra jeden szczegół, uśmiech partnera, którego w danej chwili nie powinno być... i domek z kart się wali.
 

Miłego wieczoru Nato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał_78 Wpisałeś mnie Michale do tej półsetki Bogów Haliny Poświatowskiej, tak, zawsze podziwiam tę rzeźbę choć niekompletna, kto obecnie wyrzeźbi taki ideał?
 

Wszystkiego dobrego.

@Tarantella Tarantello dziękuje za miłe słowo, nieraz i nie dwa trzeba pomyśleć zanim się zacznie misterną robotę.


Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wydać się to śmiesznym dla niektórych, ale lubię Mickiewicza, więc niedawno czytałam Świteziankę to tak w ramach wersu

"Świtezianko droga, oplotę cię lianą"

 

Odpisze zatem na ten wers słowami samego Mickiewicza ;)

 

"Stój, stój - odpowie - hardy młokosie,

Pomnę, co ojciec rzekł stary:

Słowicze wdzięki w mężczyzny głosie,

A w sercu lisie zamiary.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] dotyk faktycznie jest elektryzującym zmysłem, tym bardziej jak rzeźbiarz okaże się utalentowanym artystą.

Subtelny, a jednak tak trochę na granicy szaleństwa, taka rzeźba wówczas podnieca swym pięknem, jest nietuzinkowa a zarazem jedyna w swoim rodzaju, bezcenna. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał1975 Michale słowo "hiper" jest nie z mojej bajki raczej ze slangu młodzieżowego. Można by jeszcze np; ekstra, prima, ultra, klawo, fajno, okay, tip-top - ale wybór należy do autora ze wszelkimi z tego wynikającymi konsekwencjami.

Trzymaj się zdrowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wydłubane z dna ciasta - rodzynki, jednym pasują aż nadto, innym zupełnie nie odpowiadają w sernikowym wypieku. A ty, co wolisz? Jednolitą masę, nudną być może, ale stałą, bez niespodzianek - cichą przystań dla podniebienia. A może chcesz być zaskakiwany? Rozgryzać serniczek ostrożnie, spodziewając się niespodziewanego. Ta pojawiająca się niepewność, często bowiem ma ogonek, rodzynkową pępowinę, która gdzieś, kiedyś powstała dla zaspokojenia twojej aktualnej potrzeby.   Grupowa konsumpcja „prowadzona” - jest skuteczna, jeśli ufasz produktom, ale przede wszystkim osobie, która przygotowuje i podaje poczęstunek. Przyzwalasz, żeby żołądek duszy korzystał z uczty, dając i biorąc jednocześnie, i nie przeszkadza ci, że ktoś z grupy, jakiś przypadkowy ktoś obok, jest daleki od współpracy, że znudzonym oddechem błądzi po kątach sali, kiedy ty delektujesz się rodzynkami. Być może podgląda, jak inni przyjmują to, co do nich przychodzi... albo ma zgoła inny typ głodu. Wyczekiwaniem i książkowymi przepisami nadmiernie obciąża jednak ciało, wyginając je w deskę do prasowania lub w zwątpieniu ustawia umysł w pozycji ironiczno-ciekawskiej. Nie przygotował się na rodzynki? Być może. Jednak samo ciasto z jakiegoś powodu lubi.   A przecież można w ustach obracać bakaliami, i tyle przyjemności odnajdować w tych kształtach wypalonych słońcem. Ściśniętych, dla niepoznaki postarzanych, żeby je z warstw rozbierać zmysłem smaku, obrazem podpierać... Kto by pomyślał, że to możliwe, że „prowadzenie” jest potrzebne, że daje tą pewność, przychodzącą w sytość, a sklasyfikowaną na dnie serniczka...? Jeszcze przez pewien czas zostaje się z tym lukrem który przechodzi z wierzchu. On jest bardzo reprezentatywny, można sobie go układać powoli (gdy nikt nie patrzy) lub szybko (gdy chce się zachować jakiś fason wśród ludzi) na osi doznań, mając policzki klejące i dłonie i wspomnienie posklejane z serniczkową chwilą.
    • konfigurację zamówiłem problemy z lapkiem rzeczywiste lecz pomyliłem telefony okoliczności nieoczywiste
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      jogurt
    • @iwonaroma może ta mądrość i ten spokój? :) Pozdrawiam:)
    • @Radosław trzeba ciągle próbować, jak Starship
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...