Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zabiłeś nas, drogi Fryderyku!


Rekomendowane odpowiedzi

Dałeś nam wolność, jakiej nie było,
odkryłeś to, co długo się kryło.
Odkryłeś ty dla nas światy, bogi,
nowe do życia pojęcia drogi.

 

Gdy spojrzał tak lud na swe oblicze,
w lustrze zobaczył straszne odbicie.
Trupia czaszka, puste oczodoły -
piękne efekty twej "nowej" szkoły.

 

Dreszcz ich obleciał, dech im zaparło,
gardłu jęknięcie się ciche wydarło.
Wolność im fakt ten przykry przyćmiła,
jak szybko się wszystkim uprzykrzyła.

 

Wpadli w jej sidła niczym owady
w sieci pająka, co pełne zdrady
plączą ich skrzydła, odnóża, wolę,
kończąc beztroskiego życia dolę.

 

Stara formuła, dalej wciąż żywa,
co jakiś czas się głośno odzywa.
Grzebie świata wszystkie fundamenty,
w miejsce ich stawia "nowy": przeklęty.

 

Zabiłeś nas, drogi Fryderyku! -
Niesie się echo naszego krzyku.
Skoro Bóg zmarł, a ludzie są bogi,
zostały jeno zmarznięte odłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@edw.nawr Kolega Antoine zażartował sobie z Nietzschym, żart bardzo fajny moim zdaniem. A wiersz dość ciekawy, choć rymy zbyt oczywiste. Nietzsche tak naprawdę konstatował dekadencką rzeczywistość, która wywróciła na ówczesne czasy kosmiczny ład do góry nogami. Potem poszedł o krok dalej w stronę nihilizmu itp., ale nigdy go nie pochwalał, tylko w opozycji do niego pragnął dokopać się do prawdziwej nadrzędnej wartości. To był bardzo odważny poszukiwacz, bardzo płytko dziś rozumiany. Wybacz pospieszne stwierdzenia, nie na poziomie akademickiej dyskusji oczywiście. Dziękuję za podjęty temat!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...