Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (Ból...)


dach

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem ekspertem w dziedzinie bólu, ale dla mnie ból to ból a cierpienie to cierpienie. Cierpienie jest stanem psychicznym o wiele głębszym a ból czysto fizycznym - taki sobie zrobiłem kiedyś podział, nienaukowy. Maratończyka mogą boleć nogi ale może nie tylko nie cierpieć, ale może być wręcz w euforii. Tak to widzę :)

Myślę, że można się nauczyć wyzbywać cierpienia, ale nie jest to łatwe. Ale ból to niestety zło konieczne. Są ludzie, którzy nie odczuwają w ogóle bólu, analgezja wrodzona, rzadka choroba - żyją o wiele krócej - nie czując bólu ciągle doznają oparzeń, okaleczeń, złamań itd.

Pamiętam jak w młodości doznałem zawodu miłosnego, były to męczarnie nie do opisania przez krótką chwilę, ale szybko się po tym podniosłem. :)

 

Edytowane przez JWF (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tarantella @JWF @Lahaj

 
Pojęcie ból istnienia, jako weltschmerz, po raz pierwszy znalazło się w kontekście klasyki niemieckiego okresu Sturm und Drang --- postaci z powieści "Cierpienia młodego Wertera" Johanna Wolfganga Goethego. Czasem również stosuje się pojęcie ogólne -- ból świata.
 
Cytuję: 
 
 zespół nastrojów i emocji typu: depresja, smutek, apatia, melancholia wynikających z myśli o niedoskonałości świata, a właściwie ze zderzenia chęci działania i niemożności jego realizacji oraz dysonansu pomiędzy wrażliwością bohatera a jego otoczeniem; romantyczny, sentymentalny pesymizm.
 
Można rzec -- mamy gotowy przepis ,złożony z nastrojów' na rozpętanie twórczej myśli pod dowolną postacią. Oczywiście, jest to tylko specyficzny przepis i skrócony o cały rząd innych okiliczności. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Posunąłem się o malutki kroczek dalej i -- nadając formę istnienia- niejako awansowałem ból na wyższy poziom semantycznej i nie tylko bo i przecież - lekko filozoficznej drabinki. Generalnie inspiracją do tego wiersza okazały się ostatnio dość mocno przeze mnie odwiedzane strony z poezją Wata. Następnie przypomniał się młody Werter i doszedł dość mocny -- fizyczny ból w pachwinie na skutek dźwignią ciężarów no i poszło... bardzo dziękuję za ciekawe komentarze i pozdrawiam. 

 
 

 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj.

Z bólu można zrobic użytek ;) - oby w sposób konstruktywny. 

Naiwązując do Iwonki 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gorzej, gdy już jest i  się go nie przeżywa.  Może pwórcić z siłą oceanu. 

 

Puenta, jak dla mnie do dyskusji - ale to dobrze, bardzo dobrze. 

 

Pozdrawiam Dachu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...