Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Erotyk XI


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli zasłuchasz się w zgęstniałą ciszę,

Tak mocno, aż usłyszysz szepty traw,

Namiętność w nas zadźwięczy, zakołysze,

Jak ciepłem słońca zalany chłodny staw.

 

Z niej wyplotą się promienie uczuć ciągłe,

Ażeby na wrzecionie czasu wątki pleść.

Aby spragnione ciała się dotknęły wątłe

I żeby pocałunki pierwsze w ciszy nieść.

 

Bez lęku wyciszeni w naszych ciałach,

Nabierze barwy skóra w mleczny róż.

Od świata pustka odgrodzi nas jak skała.

Od słońca żaru lub gwałtownych burz.

 

W tych małych miejscach cicholubnych,

Gdzie ptasi śpiew kołysze wiotki strąk,

Jak dwa owady w żądliwościach zgubnych,

Będziemy pili rozkosz z ust i naszych rąk.

 

Krew rozkosz poniesie nam przez skronie,

Dopóki kos w upojny zasłuchany trel,

Nie powie nam czy miłość w nas zapłonie,

Póki nie skończy, nie oderwie się od drzew.

 

Dopóki w serca nie wedrze się spełnienie, 

Póki miłosny wątek się nie skończy pleść,

Chcę poczuć każde ciała twego drżenie

Oraz siebie cząstkę w twoim ciele mieć.

 

Chcę czuć jak płynie obok czas miłosny,

Kiedy na parę sekund zapłonie wokół świat.

Widzieć twe lśniące oczy, być zazdrosny;

Chcę patrzeć, czuć jak rośnie święty kwiat.

 

Kiedy z zastygłej nocy wyjdziesz ukojenia,

Zapomnisz, choć na chwilę szczęsny czas.

Gdy usłyszysz bicie serca, bez wzruszenia

Pojmiesz, że miłość owładnęła i jest w nas.

 

Zapomnisz próżne ścieżki beznamiętne.

Zasypiesz i zatrzesz swój bezbarwny ślad.

Porzucisz wszystko szare, obce, obojętne,

Aby powrócić z nieczułego w czuły świat.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(wersja udźwiękowiona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...