Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Uroczy kłamczuch


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)


 Piękny obraz namalowałem dla Ciebie
-kłamiesz, kupiłeś przecież jest podpisany
-to nie podpis lecz uśmiech, jasna kropeczka
Co miłość do ciebie rozświetla porankiem
 
Dziękuję Ci kochany, pamiętam prezent
Ostatni. Przepiękną torebkę od Prady
Z wielką dumą nosiłam to arcydzieło
Made in China pewnie było pomyłką?
 
Pierścionek zaręczynowy, tak przepiękny
Przecież wiesz że tylko złoto nosić mogę
Uczulenie po paru minutach miałam
Lepiej pocałuj, buziak oryginalny!
 
Nie chcę nic udawanego, tylko ciebie
jakim jesteś, z wadami, choć kochanego
 
 
 
 
 

 

Edytowane przez Natalka16 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Marcin Krzysica Pierwsze to nie problem, natomiast "nic prócz Ciebie nie chcę", wymagałoby zmiany dwóch ostatnich wersów co może i dobre byłoby, nie wiem. Inaczej się forma rozleci. Można zmienić, bo zamiast najlepszych wydają się najsłabsze. Pomyślę. Dziękuję.

Opublikowano (edytowane)

Nie ważna forma 

Tylko to co próbujesz 

Zrobić z uczuciem

 

Czujesz

jak przyspiesza 

i zwalnia serce 

Więc czemu chcesz je 

Wcisnąć w ramki 

Kogoś innego niż jesteś 

 

Niech płyną słowa 

A my będziemy się delektować 

Tym co dasz 

Co jest esencją ciebie 

 

Bo za to właśnie 

Kochamy poezję  ;) 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@JWF może być, choć szkoda huncwota co porządek robi za płota.

@JWF Ciii, To jest warte uwagi i koguta i huncwota, co za płotem szuka uwagi, choć "nie ma Boga, nie"

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...