Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Miłosna pomyłka


Rekomendowane odpowiedzi

Miłość jak gwóźdź do trumny zabiera nam nadzieje na życie odcinając resztki powietrza dusząc nasze powoli rozkładające się ciała. Zabiera wolność pozostawiając duchotę więzienia i smród rozkładających się uczuć.



Wiem że to niewyglada jak wiersz! Co poniektórzy mogą nawet uznać że treść też jest do bani?Jest to opis co dzieje sie z człowiekiem kiedy dochodzi do niego że tak naprawde to nie to i niewie jak odejść!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogubiłam sie..."Wiem że to niewyglada jak wiersz! Co poniektórzy mogą nawet uznać że treść też jest do bani?Jest to opis co dzieje sie z człowiekiem kiedy dochodzi do niego że tak naprawde to nie to i niewie jak odejść!"


to też ciąg dalszy wiersza??
Hmm..ktos już tu zastosował taki trick..hmm....:(musisz naprawde cierpieć:(:(będzie dobrze-nie martw sie..tylko nie pisz juz taklich wierszy:P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Groźba czy ostrzeżenie?? Nie jestem osobą poddającą się innym nie lubię robić to co nakazuje nawet język ojczysty! Poezja to wolność przez poezje wyrażają się ludzie i to w różny sposób narzucanie swego stereotypu to ograniczanie wolności innych ja nie ograniczam twojej osoby!! Nie bądź szowinistą to już Polska a nie ZSRR!!Mamy prawo pisać tak jak ci których czytamy oni pisali co czują a nie żeby dopasować się do linijki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Groźba? Nie. Miła sugestia, przed wyrzuceniem do kosza. Ot, tak - postanowiłem dać krótką informację, zamiast postępować radykalnie.

Ale ma Pani rację. Tutaj nie ZSRR, ale już Polska. Może w ZSRR była inna definicja poezji, w naszym kraju jest jedna, klarowna i wciąż niezmienna.

Mowa niewiązana / mowa wiązana. Tutaj jest poezja... gdzie indziej proza. Proszę o przestrzeganie tych zasad. Rozumiem, że regulamin nie został jeszcze przygotowany, ale wciąż obowiązuje poprzedni.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakże piękny ten nasz wiek
nie ma wojen, wszyscy się kochają, każdy ma pracę, jest super i kolorowo...
"Break The Rules" - Nołbody insit on juu tu wrijt hir

nie podoba mi się Twoje podejście Ciemno Strono Księżyca, zrób sam coś, stwórz własne forum, buntujesz się przeciw wszytkiemu i porównujesz do średniowiecza (ciekawe czy wiesz chociaż co to),
cuż, ja nie jestem tak elastyczny, więc na mnie możesz się przegiąć.
Ja chcę tu czytać wiersze, a nie manifesty - slogany rodem z ciemnych dzielnic pewnych miast.
Niech każdy wie, co myślę, a dalej to ignoruję takiego osobnika po prostu, nie mam na to czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie notak - poznaję..chyba..kto zacz:))

poproszę o jakiś tekst..do analizy głębokiej.
ciekawi mnie Pańskie pisanie:))

...tutaj nawet nie chodzi o to, że to nie wygląda jak wiersz. W taki sposób piszą ludzie na jedym forum i to bardzo mile widziane:)))...

po prostu jest to niestety słaby tekst. Co nie znaczy, że następne takie będą..
Na co liczę..i życzę wszystkiego dobrego - Mirka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to nie sen  świat rozpada się na kawałki  fruwające ręce nogi  kawałki dzieci  szarpane przez  zgłodniałe psy  choroby zjadają żywcem  z dziurawych ścian  spoglądają smutne oczy  nie przerażają nikogo wywołują uśmiech  takie obrazki są  codziennością  konsumujemy je tlumnie w TV po kolacji na deser    to zabawy w wojnę  panów polityków  w białych koszulach  nie tylko na Ukrainie i Libanie    a my  my... nas jakby nie było  namaszczamy ich    12.2024  andrew
    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...