Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W centrum miasta


Rekomendowane odpowiedzi

Ze szczególną dedykacją dla errora :)

 

 

Spętana zieleń

przy miejskiej ulicy,

walczy zawzięcie,

choć ledwo oddycha.

 

Spłachetek ziemi

wśród rozgrzanych murów,

musi wystarczyć...

tak postanowiono.

 

Brukowa kostka

pali nerwy stopy,

słychać sekundy,

niecierpliwe rytmy.

 

Rycząca rzeka

rwie koryto nurtem,

smętna uroda

ścian wyrosłych wokół.

 

Czarne dno szumi,

sieje szarym pyłem,

warczące barwy

zagłuszają myśli.

 

A w oddali

betonowe raje,

mamią kolorem,

pozorną urodą.

 

Zmęczone oczy

kotwiczą na morzu

żywej zieleni.

Oddech dla umysłu.

 

Wyspa tak kusi,

ulga dla spojrzenia,

goni brak czasu

skołataną duszę.

 

Tupie więc naprzód,

poganiana batem,

cień konieczności

przesłania marzenia.

 

Później odpocznie,

teraz nie ma szansy,

nerwowe kroki,

mrowisko pochłania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@corival Przepraszam, że docieram do Twojego wiersza dopiero teraz, proza życia oderwała mnie od forum. Jestem mile zaskoczony, że przyjęłaś moje "wyzwanie", nie sądziłem, że weźmiesz je na poważnie. Nie sądziłem, że w ogóle będziesz o tym pamiętała ;D

Szczerze mówiąc to napisałaś ten wiersz... dokładnie tak, jak sobie go wyobrażałem, rzucając Ci to wyzwanie ;D Ty masz jednak tak charakterystyczny styl, że nawet poza swoim grajdołkiem jesteś w pełni sobą ;D

Zabrakło mi w wierszu tylko jednej rzeczy. Jakiejś puenty w stylu "natura to wszystko znosi, czeka cierpliwie i z czasem upomni się o swoje". A może to upomnienie się to materiał na kolejny wiersz? ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros O, jest :) Nie przejmuj się errorze, mnie życie i terminy też mocno hamują i tak będzie pewnie jeszcze do listopada co najmniej, więc rozumiem...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakże mogłabym zignorować taką propozycję ;) Co prawda chwilę zajęło mi ustalenie kąta, pod którym dałoby się ugryźć temat, ale jest.

Ech... czyżbym była aż tak przewidywalna? ;)

 

Jakoś wydało mi się, że podobne zakończenie nie pasuje do tego konkretnego wiersza, więc porzuciłam zamysł, który (trzeba przyznać), również pałętał mi się po głowie. A czy to będzie kolejny temat? Zobaczymy, bo już parę razy o niego zahaczałam w innych utworach.

Dziękuję, że zajrzałeś. W zasadzie lepiej późno niż wcale ;)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...