Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W cichych, zielonych i ostrych krzewach
Czyha zło, okrucieństwo i śmierć
Malutki człowiek się nie spodziewa
Że to wśród żywych ostatni dzień

Niebo zasnuwa się nagle stalą
Tak jak stalowy jest w dłoni nóż
Kobieta słucha, wózek przystanął
TO BĘDZIE ZARAZ TO JUŻ TUŻ TUŻ

Wtem słaby szelest rozrywa ciszę
W oddali kracze gdzieś czarny kruk
Zło opuściło ciemne zacisze
Gdyby powstrzymać zdołał je Bóg

Świst rwie powietrze, wyjrzało słońce
Które odbija się w srebrnym ostrzu
Dłonie kobiety są już gorące
Czerwień napływa dziecku do oczu

Matka przysiadła z chłopcem na rękach
Z ust wydobyła nieludzki jęk
Zdawać się mogło, że serce jej pęka
To tylko konar dębowy pękł

Za chwilę kilka głuchych odgłosów
Matka podzieli syna swego los
Już anioł śmierci dotyka jej włosów
Chciała by krzyknąć lecz straciła głos

Szatan odziany w czarno krucze pióra
Spojrzał na twe dzieło i odwrócił wzrok
I nawet jemu chyba cierpnie skóra
Chociaż był świadkiem, nie chciał brudzić rąk

Lecz choćbyś się ukrył i w piekła pieczarach
Bóg nie zapomni ci takiego czynu
Prędzej czy później spotka cię kara
Oko za oko ty skurwysynu !!!

Opublikowano

Lecz choćbyś się ukrył i w piekła pieczarach
Bóg nie zapomni ci takiego czynu
Prędzej czy później spotka cię kara
Oko za oko ty skurwysynu !!!

Ostatnio niestety - tak powiedziałam facetowi, ktory bił swoje dziecko...prawie tak samo...

Nieźle się zapowiadasz..skarbie:)))
Mirka

chociaż..bardzo dramatyczne twoje teksty..
ale myślę..że inne tony wkrotce zobaczymy - Mirka

Opublikowano


Tekst fenomenalny..To wlasnie jeden z powodow dla ktorych jestem wlasnie na tym forum - dla poczatkujacych.

Wiersz ma troche wad.Jest za dlugi, co zniecheca do czytania i troszke zbyt monotonny.Gdyby go skrocic i zawzec sens i kwintesencje w mniejszym kawaleczku tej dobrej poezji automatycznie wiersz stalby sie ciekawszy i stracilby troche doslownosci...Pozwol czytelnikowi sie wykazac..Dodaj troche tajemnicy, a bedzie duzo lepiej.

Lecz mimo kilku niedociagniec o ile bardziej prawdziwy i czystrzy jest ten wiersz od tych nadentych tekstow z zaawansowanych.
Cudowny rym, rytm i swietna zaskakujaca puenta..Poprostu jestem juz Twoja :)

Piszesz jak najbardziej w moim stylu i popracuj jeszcze troche a powalisz mnie na kolana, bo narazie sie pozadnie podknelam

Mam cie na oku:)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak, Suno w darmowej wersji 3.5. Tym razem trochę nie radziło sobie z wymową głoski ł, którą musiałem zastąpić w jednym miejscu literą u, i chyba się udało, bo prawie tego nie słychać

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Problem też był z takimi słowami jakstrwożyć, co chyba słychać .   Dzięki :) Pozdrawiam.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję bardzo 
    • Tydzień nam dano, tydzień rozmowy. Zwykłe śniadania. O co gra się toczy? Między słowami ruchome piaski. Słabość tak łatwo wydobyć obcym. Jakiś tam żarcik — poczucie sprawstwa. Szacunek za lat czterdzieści — banknocik. Emerytura rzecz pewna i ważna. Niewypłacalność jak zator proroczy Za elegancki wystrój kołnierza. Za ogolenie się — niech ma — dla żony. Objęcia, gdy się samemu iść nie da. Czasem zwyczajny po prostu dotyk.          
    • @Robert Witold Gorzkowski  Widziałam "Natchnienie" Żmurki". Z nim śmierć niestraszna. A wiersz jak elegia, ale przecież nie skarga. Nie boję się śmierci.   Rozłóż w radosnej dziękczynnej pozie Daj się nacieszyć i jeszcze pożyć Nad Twoją chwałą rozpostrzeć zorzę.   Łał! Wzniosły i poetycki bardzo. Taki Twój Robert.
    • Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania. Terborch- nie Vermeer i Rembrandt, dlaczego tylko jeden obraz? Albo tawerny, bezimiennie bliźniacze. Jestem tam, gdzie chciałam być, toast haustem powietrza. Za życie i radość spotkania chociaż ono nigdy nie mogło się zdarzyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...