Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dzień z życia pewnego pierdziela


Rekomendowane odpowiedzi

Ta stara kobyła co mieszka pode mną

i codziennie wieczorem tłucze się

jakby zmysły postradała

ta wariatka spod szóstki której mąż

pije a dzieciaki puszczone samopas

biegają zasmarkane po zmierzchu

tak ten wieloryb z wyłupiastymi oczami

łypiący na mnie za każdym

razem gdy tylko mijamy się przypadkiem

na korytarzu

dzień dobry panie Macieju

dzień dobry stara ruro

ładny dziś mamy dzień prawda

dzień jak co dzień byle nie padało

a wie pan że

a gówno mnie to obchodzi

żona zdrowa

a jeszcze zipie

to w takim razie do widzenia

do widzenia

i tak dzień w dzień

aż cierpnie mi skóra pod pachami

pytanie tylko za jakie grzechy

za swoje czy cudze

może za grzechy plebana

któremu rzuciłem na tacę

w ostatnią niedzielę

jedynie 5 złoty

a potem do flaszki mi brakło

dzień dobry do widzenia

dzień dobry dobranoc

szlag by ich wszystkich trafił

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez bohenek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • bohenek zmienił(a) tytuł na Dzień z życia pewnego pierdziela

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...