Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Boulangeria


Rekomendowane odpowiedzi

Peregrynanci! 

Myślimy, że nie przemijamy, zmieniając płócienne torby na zakupy
Żeby się odznaczać ...
Potrzebujemy markerów
Podkreślam: nawet podczas jazdy pociągiem umieramy, bo to kolejne pokolenia zabiorą nam widok przy oknie

Na moim domku ktoś napisał, jak jest: "Niby wszyscy umieramy, wielu też nie żyje"

Zagwozdka! Prawie że myślowe sudoku! Zwłaszcza, że mieszkam w domku z kart.

 

Nie wierzysz? Zapytaj mojej duszy. Wprawdzie odpowiada tylko bogom, ale próbuj, może ci się poszczęści: w końcu ciągle siebie szukasz? Boga też. 

 

(...) I zbieramy ten chrust zimowych drzew, chrust - który nie nadaje się na podpałkę, uczucia - te uczucia, które są zbyt letnie, by nimi palić w piecu. 

Oddycham rzeką, która przepływa meandrami prostoty. To myśli.

 

Nie wiem zatem, dlaczego zarówno prostak, jak i uczony w piśmie nie chcą ze mną rozmawiać
Nie wiem, dlaczego wilkiem popatruje na mnie nawet nędzarz drapiący się z powodu wesz.

Odnoszę wrażenie, że jeszcze kilka lat temu pracował w dobrej firmie i stać go było na wynajem penthousa i dedykowanych ręczników z monogramem
Dziś - nikt nie poda mu ręki, bo może zaswędzieć.

Czyja ręka? I kogo? 

 

Są różne przykazania: 'nie cudzołóż' i 'nie kradnij.'
A gdzie jest coś o tym, by skrajnie upodlonego biedą człowieka nie traktować jak trędowatego?
Niepisane prawo, większość nie przestrzegają pieniąc się, jakby mieli cholerę. 

Kiedyś wszyscy będziemy stać u progu świątyń i żebrać o litość

Wyszepcze Bóg: 'A daj mi pan spokój, bo wezwę straż miejską! '
Który to ustęp, który to werset?
'No to chociaż ze dwa złote na bułkę'
(...) 'Ciało Chrystusa.'

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Potok gości i przyjaciół, słów i spojrzeń pełnych miłości, co gęstą strugą rozlewa się w dzień ślubu... To najwspanialsze wspomnienie.  Na zawsze. Strumień spełniających się marzeń, w bieli, w kolorze różanym, czerwonym od płonącego ognia namiętności. Rumiane pochiech policzki, wrzawa i śmiech bez ustanku. Gorący bochen chleba na stole, palce lepkie od słodkiego miodu. Bukiety kwiatów, wiecznie żywe, i radość i śmiech, i szczęście, Dom pełen dozgonnej miłości. Już zawsze.
    • @Corleone 11 Powstaje ciekawa książka:-) Pozdrawiam serdecznie!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to ciekawe, że w sposób uraniczny Ci się Saturn objawiał...    Saturn jest męczący wszędzie, niektórzy astrologowie mówią wręcz: pokaż mi swojego Saturna, a powiem Ci, co Cię boli. A jak się ma go w domu kardynalnym i/lub w swoim znaku, to to się tylko nasila, więc nic dziwnego, że od dzieciństwa (dom IV, oś IC) Ci bruździł. Ciekawe jest jednak, że w sposób uraniczny (bo Saturnowi z Uranem to jednak nie po drodze), może rzeczywiście ten aspekt to odpalał, ale jeśli masz Urana w Lwie w opozycji do swoich planet osobistych w Wodniku, to to też trzeba wziąć pod uwagę, bo opozycja w swej naturze też jest po saturnowemu męcząca.  Ja swojego Saturna też mocno czuję, mam go w junkturze Wodnik/Ryby, ale zawadza mi o descendent luźną koniunkcją.  Do tego w swoim kosmogramie mam opozycję na linii Słońce+Merkury - Uran+Neptun.  I nie raz nie dwa jest mi ciężko się z ludźmi dogadać, kiedy na czymś mi bardzo zależy napotykam na wyjątkowo uparte, hamujące jednostki. I to też bywa nagłe, uraniczne, jak u Ciebie, hmmm... No, to faktycznie szmat czasu :) O, matko, współczuję tej czarnej roboty rachunkowo-poszukiwawczej :) Ja jestem na tyle leniwa, że wklepuję dane w program z internetu :) A astrologią zainteresowałam się w czasie, kiedy Jowisz pieścił mi koniunkcją Urana i Neptuna, a opozycją Słońce i Merkurego. Teraz to wiem :) U mnie też się sprawdza.  :)))))))))))   Dzięki za odpowiedź :)))   Deo
    • Ciało to jedno A dusza drugie Tak samo jak serce   I nie pyta się O wiek ani czas   Bo to zwykła Matematyka Nieskończoności
    • @Leo Krzyszczyk-Podlaś i tego życzę :) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...