Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Promieniowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Posągi, wszędzie posągi… ― zimne, niewzruszone głazy… Popiersia… ― twarze wykute w marmurze…

 

… niewidzące oczy…

 

Podążam ―

długim

― korytarzem…

 

… ściska mi serce

lodowaty

chłód

― półmroku…

 

Wszędzie wokół jakieś napisy, tajemnicze znaki… symbole…

 

Otwarte drzwi…

 

… opuszczone

pracownie,

porzucone

dłuta, młotki…

 

Rzeźby ―

okryte

― zakurzoną folią…

 

Przenika wszystko promieniowanie mżących pikseli, jakby męczące odczucie kłującego odrętwienia…

 

 

Idę w dół,

w górę…

 

… nie wiem…

 

 

Czas zapętla się, powtarza…

 

Można być

i nie być

― zarazem…

 

Wchodzić jedną połową ciała w przyszłość, tkwiąc jeszcze drugą w przeszłości, przekraczając teraźniejszość

smugą rozmytego światła…

 

 

Wypełniają przestrzeń

suche trzaski

ze zdartej, gramofonowej płyty…

 

… zdeformowane, niewyraźne głosy umarłych…

 

(Włodzimierz Zastawniak. 2021-09-07)

 

 

 

 

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...