Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podsumujmy:
żyjemy na okruchu skały
pędzącym 80 000 km/h
wokół gazowej kuli rozżarzonej do milionów stopni.
Pod naszymi stopami wrze ocean płynnej magmy,
nad głowami bezkresna próżnia w temperaturze bezwzględnego zera.
Przed niechybną śmiercią chronią nas:
delikatne pole magnetyczne
i cieniutka warstewka gazów
której życiodajny skład zależy od tego,
ile bakterii jest w oceanie,
ile trawy wyrośnie na stepach,
ile drzew zostawimy w lasach,
jaki dystans pokonają nasze pojazdy.
Jeśli w promieniu 30 świetlnych lat
wybuchnie supernowa,
znikniemy.
Słońce
i wszystkie jego planety
okrążają jądro galaktyki
z prędkością 800 000 km/h
a sama galaktyka
mknie 2 000 000 km/h w stronę Wielkiego Atraktora
i nikt nie wie,
czym on właściwie jest.
W jej centrum ogromna czarna dziura
przenosi okoliczną materię w stan którego nie rozumiemy
Co kilka miesięcy 
tuż obok nas
przelatują okruchy kosmicznego śmiecia
zrodzone na początku Kosmosu,
przed wszelkim życiem,
mogące zniszczyć świat jaki znamy.
A jednak
zdaje się, że ważniejsze jest,
jaki kapelusz założyła angielska królowa,
który telefon wygra w konkursie na największy ekran,
ile pomyj w jednym zdaniu może wylać polityk obrażając drugiego polityka.
Ludzki mózg to niezwykły organ:
pozwala zapomnieć,
pomaga ignorować,
daje błogą nieświadomość
i zrzuca odpowiedzialność za świat
na niewidzialnych przyjaciół.
Ludzki mózg,
kiedy dopada go astronomia
usuwa ją w niebyt.

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś to inne czasy były w sobotę panny się stroiły, kreacje ubierały, bużki  malowały, na dyskotekę się  szykowały. Tydzień cały obmyślały najładniejszą  bluzeczkę, sukieneczkę ubierały, by przyciągnąć męskie oko, by już na wejście zrobić wielkie łał. Na sali disco - polo grali młodzi tłumnie przybywali, motocyklem czy też pieszo nie ważne było liczyła się obecność na disco. Orkiestra "Nie płacz Ewka" grała, młodzież w rytm muzyki się kołysała, światła przyciemnione, stroboskopy nastrój wspaniały stwarzały. Gdy z głośników "Pożegnania nadszedł czas" brzmiało, koniec imprezy zwiastowało, udana zabawa była, gdy panna do domu nie sama  wracała. Za tydzień powtórka. od nowa tańce, przytulańce , aż się uda złowić płotkę lub karasia i tańczyć "Przeżyłam z tobą  tyle lat", przez całe życie.               K.W.       
    • @Jacek_Suchowicz Chyba nie zrozumiałeś intencji mojego wiersza. Jestem poetą bo tak moje sznurki ułożył ten wobec którego jestem pyłem, co najwyżej. Nie muszę mantrować tego kim jestem, by się dowartościować. Nie czuję się zaniżony jakkolwiek. Myślałem, że jestem w odpowiednim miejscu? Czego oczekujesz od poezji? Przeinteluktualizowania? Ma uczyć, bawić, wzruszać? Piszę co czuję, bo tak rosnę, czy nie do tego warto dążyć? Pozdrawiam!
    • @Jacek_Suchowicz oj tam Jacku, stacja w Namysłowie, jest wciąż czynna, pomysłowych miast, wciąż szuka,  jakie będą ot to sztuka :)
    • @Annna2 Dziękuję bardzo za zrozumienie, droga Pani Anno! Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takiej odpowiedzi w świecie, w którym marzenia legły w gruzach, a ostatnia nadzieja znika. Powodzenia!
    • @hania kluseczka bez ogłady no nie wiem, twoja dosłowność przyniosła ten efekt, bezprzyczynowość? też bym chciał taką, może jakaś polubi choć trochę te moje wady, a tu się jacyś panowie garną, i co mam zrobić? :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...