Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę twarze…  ― wciąż te same, smutne oblicza… Rozpływają się jak mgielne omamy…

 

Kłębią

się

― i snują…

 

Spada na moje źrenice gwiezdny pył…

 

Okrywa chłodem

nocna otchłań,

bezkres przeszłego czasu…

 

… obrysowuję dłonią kontury słoi na gładkich powierzchniach zniszczonych mebli…

 

Odpryski forniru…

… wyszczerbione krawędzie…

 

Nasłuchuję…

 

Słyszę

głos…

… szept…

 

Wiem, że płakałaś…

… dotyka mnie to za każdym razem…

 

Na schodach ―

ciężkie

― stąpania…

 

Wyglądam…

 

… blada dłoń ściskająca drewnianą poręcz ― zwiastuje nadchodzącą śmierć…

 

Odwiedzasz mnie z melancholią spojrzenia, z bolącym sercem…

 

… przytulasz do lodowatej piersi… ― niewzruszonej, jakby od wieków… ― całkowicie martwej…

 

Nie musisz

mówić,

bowiem

― widzę, czuję…

 

… całą twoją matczyną czułość,

matczyne serce…

 

Z moich oczu skapują

― kryształowe krople drgających gwiazd…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-08-25)

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zakładasz wianki na głowę?
    • @Simon TracyTeż się uśmiałam z faceta w białych pończochach i bawełnianych majtkach, ale już nie z używania ludzkich półczerepów i kosciotrupa. :))) Pozdrawiam.       
    • @Rafael Marius ja teraz tak się zachowuję:) chodzę na łąki i tak odpoczywam na łonie natury:)
    • @iwonaroma Wiersz otwiera się pytaniem o śmierć — czy jest wrogiem, czy przyjacielem — i od razu wskazuje, że odpowiedź nie jest uniwersalna. To jest zależne od kontekstu egzystencjalnego jednostki. Równie istotne są wymiary duchowe i poznawcze. Ten, kto wierzy — w Boga, w sens, w życie pozagrobowe — może postrzegać śmierć inaczej niż ten, kto w nic nie wierzy i nie chce wiedzieć. Dla każdej z tych postaw śmierć ma inne znaczenie. Zachwyciłam się Twoją metaforą ludzi jako liści - niektórzy schodzą z życiową godnością, zaś inni są niszczeni wcześniej — czasem przez nieprzewidziane okoliczności, czasem przez innych, czasem z braku powodu. Kontrast między młodszymi liśćmi a starszymi podkreśla naturalność przemijania i różne losy, które spotykają ludzi. Wiersz ma charakter refleksyjny i uniwersalny. Zadaje pytanie - o niepewność naszego postrzegania rzeczywistości. To świetny i fascynujący tekst.
    • @Berenika97 W życiu czasami tak bywa, że ciche i skromne osoby "błyszczą" najbardziej, weźmy pod uwagę baśń  "Kopciuszek."  Naprawdę, nie ma się czego wstydzić, wszystko co ludzkie trzeba przyjmować na bary, wzloty i upadki, a bycie sobą to piękna rzecz i nawet gwiazdorzy grając różne role przecież wdrażają w to cząstkę samych siebie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...