Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

ból głowy ból dupy kiszone ogórki
grafomania przelana na portal
wszystko to się gdzieś wydarza

 

paskudnie rozcięta ręka 
krew leci nie przestaje 
zakażenie już w drodze

 

ludzie przepychani przez granice
bez kraju bez wiary bez nadziei
na lepsze jutro - kapitalny kapitalizm
zakażenie w cenie kiszonych ogórków

 

czekam na pogodę ducha
na uśmiech od ucha do ucha
na Taliba co powie 
kobieta to samo zdrowie
na naszej cywilizacji ucywilizowanie 
mamy środki ale czy tak się stanie
herosów trzeba igrzysk naprawiania
bez klasyfikacji medalowej bez kalkulowania 
wójku Samie zdziwiony wójku Samie przegrany
miliardy utopione piękne to są tylko plany
na pokój na demokrację na stabilizację
wprostproporcjonalnie byliśmy dobrzy jak ogniwo najsłabsze 
została po was i po nas broń technologia i amunicja 
którą trzeba będzie wystrzelać... 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Sylwester_Lasota Fakt te obrazki nie robią już najmniejszego wrażenia, chciałbym bez krzty polityki naprawdę chciałbym, ale już się nie da. Byli sobie pasterze bogobojni bez broni a ostali się uzbojeni po zęby z lepszym sprzętem militarnym niż nie jeden kraj. Czy trzeba jeszcze wymieniać trzy największe kraje które przesunęły figurkę na szachownicy o nazwie bliski wschód? @Gosława Sam siebie nie poznaję przeobrażam się w serfera, czekam na porządną falę. Kobiety w Afganistanie nie będą miały przekichane nie łudźmy się nawet, one już mają właśnie w tym momencie gdy to piszę bardzo przekichane! 

 

Afganistan to dzisiaj Symbol tym smutniejszy, że ukazał naszym oczom dobitnie i bezpardonowo wszystko to co jest złe z naszym światem. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Pewnie tak jest jak mówicie początkowo zaczynałem mieszać obrazy bawiąc się kilkoma farbkami, a później wpadłem na pomysł a właściwie coś mi ciągle nie dawało spokoju w tej czynności i chwyciłem za duży pędzel zanurzyłem i zacząłem chlapać. Druga część skręca w kierunku prozy poetyckiej z bardzo niewyszukanymi rymami by

dodać kontrastu, odciążyć przekaz. Chyba czas by odpocząć od pisania. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • śpiewy szepty rozmowy radość płacz i śmiechy jak poblaski odbicia z tej strony jeziora gdzie ton żaden nie cichnie lecz migoce świeci i zdaje się nie gasnąć nigdy nie mieć końca   niczym w tyglu pasiece gdzie wściekła wre praca a treść nikła przemienia się w jazgot i syki w którym jedno się w drugie stapia przeistacza dyszy dudni bulgoce i gorejąc kipi   wieczorem kiedy słucham odległej twej mowy spokojny choć zmęczony od dnia wrzawy wrzasku słyszę szum w którym ginie wołanie i spowiedź i ten syk sunącego nieuchronnie piasku
    • @Simon Tracy Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Lenore Grey Piękny i co najważniejsze dla mnie... mocno modernistyczny wiersz o miłości.  
    • bławatek chce śmiać się dorzecznie tu dźwięcznie tu tudzież grzecznie a kaczeńce nie chcą się kłaniać tu miłość się musi doganiać bratek zaś kocha się zawzięcie do rak oczywiście pnięciem a Lilie są słodkie niczym miód ożywcze jak to cud jeszcze te Konwalie chcą sobie śpiewać miałczeć i ciepłem dogrzewać jeszcze i róże wołają się na wskroś chcą sobie pachnieć dostrzegać niby coś a Tulipany nie chcą tej nagany za swój byt wybrany zaś Krokusy są złotem przykryte swym żółtym bytem a ten pan co złapał Jelenia szuka kwiatów od korzenia szuka miłości i radości aby się w cieple nosić z wdzięczności bo rodzi się moc dojrzewania taka to ludzka słoneczna mania bo rodzi się duża cierpka moc miłosna jak stokroć z stu proc i jeszcze stokrotka onieśmiela płatkiem zboża się wybiela jeszcze jej futerko zakochało wielki uśmiech darowało
    • Życia gasną jak żarówki. A ja tylko spaceruję po pełnych bólu i zapomnienia. Teraźniejszości Himalajach. Usiadłem pod półką szkieletów. Stąd prowadzą w przyszłość drogowe krzyżówki. Za każdym zakrętem czyha strach.   Trzeba nauczyć się żyć i zdychać jak bezdomny pies. Siedzieć cicho, gdy czeszą pod włoski. Czerpać ostatni dobytek z pustych kies. Wrosnąć jak pleśń w ten krajobraz miejski.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...