Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Podróż bez powrotu III


Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś mnie woła...

 

Chowają się po kątach szepty i mrok… ― czyjeś westchnienia, skrzypienia podłogowych klepek, pierzchania kroków…

 

… obserwuję w płomieniu świecy

fakturę pęknięć

mokrych od zacieków ścian…

 

Wstaję z głębokiego fotela

i podążam przed siebie,

wyczuwając pod dotykiem palców martwe przedmioty…

 

Obejmuje i wciąga

― chłód schodowej klatki…

 

Wygładzone

przez lata

― rzeźbione poręcze…

 

Odpryśnięty lakier…

 

… wbita pod paznokieć zadra…

 

Kurz zagęszcza powietrze miliardami wirujących drobin, które osiadają na źrenicach wilgotnych oczu…

 

Dokąd

teraz?

 

… powiedz…

 

*

 

Faluje i migocze moja jaskrawa światłość…

 

Dodano mi skrzydła,

jakby istocie

z obcego świata…

 

Jeszcze nie potrafię nimi poruszać… -

uczę się…

 

… wniebowstąpienie ―

odbywa się

zawsze

― po spirali czasu…

 

Zasklepiają się za mną brzuchate powłoki ―

skłębionych chmur…

 

Gdzieś tam, daleko ―

przechodzi

na przestrzał

blada smuga świtu,

muskając nadbrzeżne trawy  

― zmarszczony, oceaniczny nurt…

 

… zmurszałe szczątki drewnianego domu…  macierzankę rozpełzłą przy ziemi …

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-08-06)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • liść popatrzał na ziemię  zaczął spadać  z drzewa stojącego  obok parkowej ławki  leciał spokojnie  nagle wiatr go poderwał  wzniósł wysoko  poszybował w kierunku  kwietnej alei  zawirował  okrążył plac zabaw  zawrócił w twoją stronę  kręcąc się zaczął spadać  upadł obok podniosłaś  schowałaś do książki    obudziły się wspomnienia    5.2023 andrew
    • Komentarz odautorski: nie mogę edytować własnych komentarzy i to nie pierwszy raz - przypadek? Więc: tutaj dodam komentarz do poprzedniego komentarza - oto on:   "Świątynia Jerozolimska powstała około 950 roku przed naszą erą, natomiast: Biskupin około 1730 roku przed naszą erą i jak widać - Kultura Słowiańska (poganizm) jest starsza od kultury żydowskiej (judaizm), zresztą: judaizm jest mieszaniną różnych bliskowschodnich religii politeistycznych i to chrześcijaństwo i islam pochodzą od judaizmu - tak powstały trzy sekty monoteistyczne o iście destrukcyjnym charakterze - demoralizującym i pasożytującym, używając języka naukowego: mamy do czynienia z gatunkami inwazyjnymi - dwunożnymi ssakami agresywnymi o inteligencji stadnej, zamiast: z istotami o mentalności człowieczeństwa - uniwersalnym humanizmem, jednostkowym personalizmem i empatycznym humanitaryzmem."   Filozof: Łukasz Jasiński - Poeta Wyklęty 
    • przed dobrocią podszedł kotek piesek spojrzał ze zdziwieniem co potrzebne: płaszcz 3 młotek będzie nań przy obwieszczeniu   jednak kociak nadal w swoim osłupieniu wnosząc światłem coraz bliżej - wprost nie bojąc pogrążenie dreszczy gładkich   wtem zapytał pies z litością czy kociaczek w ciemię bity bo dlaczego wbrew radości świni przerwać chce koryto
    • @violetta   Powinno być - "Jezus" - zamiast - "Jesus" - literówka niezamierzona...   Łukasz Jasiński 
    • Powinno być tak:   Nad szarym miastem szare wzgórze, na wzgórzu polana. Tam jesienną porą dziewczę w szarym drelichu z warkoczem na głowie śmieci zbierało. Aż kabel kopnęła... więziennym drewniakiem. I padł internet. I w szarym mieście szarość grobowa nastała. Oj przepraszam zawołała patrząc na uśmiech strażnika...   Nie mogę edytować tekstów i to nie pierwszy raz...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...