wjola Opublikowano 29 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2021 skromna lecz nad wyraz pewna siebie niewiele miała przyjaciółek ale same oryginały jedna niebywale cnotliwa bezdzieietna (mąż delikatność i tęsknota w oczach) w jej domu czystość nieziemska i cisza niezakłócona i niewypowiedzany żal czysta woda ze studni w wiaderku druga kucharka we francuskiej ambasadzie (niezamężna i bezdzietna) na emeryturze jak dama hrabianka w kapeluszu z wiekim zaangażowaniem organizowała obiady z pomocą swej siostry pani Józefy (niezamężnej i bezdzietnej) by uczestnik poczuł się jak nie wiem kto a ona jak hrabianka i znawczyni Savoir-vivre a babci w to graj lubiła te obiadki u pani Stanisławy tęsknota do światowego życia i wyższych sfer brała górę jestem taka jak babcia 5
KochamPoezje123 Opublikowano 29 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2021 Głebokie niczym coś co jest w opór głębokie uderza w moje serce jak coś co uderza w opór
corival Opublikowano 29 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2021 @wjola Wspaniałe towarzystwo, interesujące. Wiersz zdradza pewną tęsknotę peelki. Może warto, by zrobiła krok dalej... Pozdrawiam :)
iwonaroma Opublikowano 29 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2021 Barwnie:) Co do sprzeczności, to jak widać - mogą być zaletą :) (L się zgubiło w 'wielkim')
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się