Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wiersz bez tytułu


Rekomendowane odpowiedzi

Twiersz bez tytułu


Tego dnia przygarnąłem do siebie
młodego wilka

nie wyglądał obiecująco
oddalił się od innych młodych wilków
- jest płochy
sugerował hodowca wilków
zabrałem do kremowego poloneza
pierwsze co zrobił zrzygał się na wełniany dywanik

umieściłem dłonie w jego popielatej sierści
inaczej być nie mogło
jego popielata sierść w moich dłoniach
 

 

tego dnia w łazience powiesił się ojciec
zrobił to celowo
twarzą do drzwi
w oczekiwaniu na jedynego syna
jego łzy miały wzruszyć 
cały świat

sztuczna szczęka 
znaleziona pod wanną
pomimo wszystko wyglądała zabawnie

 

tego dnia stary murarz
stawiał dom po drugiej stronie ulicy

biegał z góry na dół po rusztowaniu z wiadrem 
murarskiej zaprawy
w drobnych dłoniach przytulał się do drobnych dłoni
na drobne łzy nie było miejsca

 

tego dnia 
otrzymał od starego murarza 
swoje pierwsze zarobione pieniądze
zakupił cukierki
do garnituru do dziwek przecież nie dorósł
oddał matce
trójce młodszego rodzeństwa
nigdy się nie dowiem

 

tego dnia pochowałem mojego jedynego wilka
w ziemi tuż obok 
nowego domu
sam zakopałem

podjąłem decyzję
żadnych łez na grobie mojego jedynego wilka

 

tego dnia tak się złożyło 
pod sklepem piłem wódkę z bezdomnym Janem
- masz złotówkę
dałem złotówkę
- zatrzymaj złotówkę 
- co potrzebujesz
kupiłem trzy kuflowe najtańsze piwa i dałem Janowi
nic tak mnie nie wzmacnia jak picie z bezdomnym Janem
tuż pod moim okazałym nowym domem
land roverem za 150 tysięcy
taka chwila z bezdomnym Janem  
jego bezdomność mój dom
  
wykupiona za złotówkę chwila spokoju
trzy najtańsze piwa.
 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaguar tak. Nie ma żadnej tarczy. Co myślą inni nie istnieje. Istnieje jedynie to, co dajesz z siebie i jak dajesz. Nie mnie oceniać - daję siebie na tarczy - czasem - na tarczy i mam to gdzieś. Dziękuję za miłe słowo. Trudno jest i często trudniej ale tylko tak. Aczkolwiek nikogo tak naprawdę nie interesują twoje bebechy - twoje pijaństwo i chocby najwieksze poetyckie uniesienia dopóki są zamknięte w tobie. Uogólnić i dać namiar na światło. Dać perspektywę. Czasem to i kosztem siebie. Może i nawet gówno kosztem. Może i nawet nic nie warte. Jednak dać i nie czekać na konsekwencję. Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie mogę się "mylić", ponieważ piszę o własnym odbiorze tu i teraz. Nie chcę też rozbierać tego tekstu na drobne, ale, moim zdaniem, przede wszystkim, nastąpiło w nim takie nagromadzenie wątków, że możnaby zrobić z tego co najmniej trzy, zupełnie porządne, odrębne opowieści. Myślę, że każdy ma tutaj prawo do własnego zdania i omylność czy nieomylność komentujących nie ma tu najmniejszego znaczenia. Zapewniam Cię, że jeśli nie byłoby nic w tym tekście, co chociaż trochę by mnie nie zaciekawiło/poruszyło, to nie zostawiłbym pod nim żadnego śladu. Zadziwia mnie Twoja pewność co do ponadczasowości takiego lub jakiegokolwiek innego pisania. Osobiście zastanawiam się czasami czy moja radosna twórczość przetrwa mnie czy chociażby ten portal. Prosta analiza dowodzi, że za większością tzw wiekopomnych dzieł stoją najczęściej ogromne pieniądze, a nas, niestety, na przetrwanie po prostu nie stać. Siedzimy w głębokiej niszy i często jedyną nagrodą jest radość, jaką, jeśli potrafimy, czerpiemy z naszych zmagań ze słowem. Niemniej Wszystkim życzę jak najlepiej. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota za dużo słów. Tak naprawdę nic z tego nie zrozumiałem. Jak też osobiście nie biorę tego do siebie. Każdy z nas ma swoją poezję i swoje zdanie i konsekwencje. Tak szczerze mówiąc to 99,9 procent tutaj zamieszczonych wierszy nikogo nie interesuje poza samym autorem. Komentarze są najczęściej jałowe, jak też grzecznościowe. Piszemy, bo odczuwamy i basta. Reszta jest milczeniem. Pozdr. 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...