Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Powiem Ci prawdę jak słońce, co parzy

nad nami, Twój wiersz, właśnie Twój

rzuca cień na nasz betonowy real

ulica pod kształtem Twego wiersza

zmienia oblicza jak w kalejdoskopie

 

Może chciałbyś / chciałabyś aby Twój wiersz

nie dawał żadnego cienia. Rozumiem.

Tak się nie da. To tak nie działa.

 

Cień Twojego wiersza, właśnie Twojego

pozwala rosnąć wrażliwszym na upał

zasadzone ziarno uczuć i emocji wzrasta

pnie się do góry, do góry, do góry

zdarzyć się może, że wyjdzie z cienia

 

W cieniu właśnie Twojego wiersza

można uspokoić zdenerwowany rozsądek

można ukoić potargane nerwo – bóle

słońce nie rozlewa tutaj ukropu

cień łagodzi zwyczaje i obyczaje i sprawy

 

Zdarzyć się może, że cień czyjegoś wiersza

komuś przeszkodzi i kogoś powstrzyma

łaknącemu artystycznego słońca i gorąca

nawet może rzucić kłody pod nogi

rzeczywistość jest gigantycznie wieloznaczna

 

Przy tej strofie moja ostrożność

kazała ugryźć mi się w język

cóż, zabolało.

 

W cieniu Twojego wiersza

dwie tęskne osoby odnalazły miłość

splotły dłonie we dwoje oraz poszły

w rozbrajającą wspólnotą codzienność

uczucie rozwinęło się właśnie od wiersza

 

Cień Twojego wiersza, tak Twojego

pozwolił komuś poznać właśnie Ciebie

ułatwił odpowiedzi na kilka pytań

rozbroił pułapki nieznanego myślenia

spójrz, że inaczej ten ktoś na Cię spogląda

 

Siebie również dostrzegł.

 

Cień Twojego wiersza pozwolił

któremuś komuś właśnie niebanalność napisać

teraz możesz popaść w zadumę i zadowolenie

teraz możesz przybrać minę uśmiechu

zdarzyć się może, że ów ktoś pójdzie w świat

 

I już nie wróci, bo stamtąd nie ma powrotów :) : (

 

Inspiracja – wyjątkowa poetka Dag – poezja.org

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @T.O Zaciekawiło twoje spojrzenie na życie , ludzi , zwierząt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Do tego stopnia , że zastanawiam się , co wcześniej napiałeś/aś. Sprawdzę i się odezwę.    Lubię poznawać interesujących ludzi.  Ty bez wątpienia taką postacią jesteś. Pozdrawiam 
    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy od razu chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach, jeziorach i oceanach odważnych spekulacji i stwierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy - trzeba być pojmowanym bez żadnego tam - ale, a idee należy głosić językiem obfitym w ogromne uproszczenia - w iście gołosłowną pustkę.             Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym - nie należy używać i ogłosili zwycięski zmierzch metaforycznych sformułowań, zaczęli bić w surmy zbrojne - obwieszczając wieczny odpoczynek niestrawnym  tekstom, warsztatom literackim i przydługim zdaniom i w rezultacie poszczególny człowiek zaczął dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku.             Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...