Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ɠ ɾ ɑ ƒ ƒ í ե í


Rekomendowane odpowiedzi

W naszej wiosce zamieszanie.

Zgorszone kumy zamalowują chatkę mojej babci.

Nawet proboszcz pędzlem macha.

 

Wywiad z poszkodowaną na ścianach.

 

–– Proszę powiedzieć, jak doszło do aktu wandalizmu?

–– Dureń wychodził, a zimno jest.

–– Może pani jaśniej?

–– Po lampę mam iść?

 

Dopowiada dziadek.

 

–– To wina czcigodnej małżonki.

Spełniłem prośbę, a teraz gdera. I dogódź tu takiej.

–– Mogłeś psiajucho słuchać wyraźniej,

skoro do znudzenia biadolisz, żeś ułomny.

 

Uzupełnia sąsiad.

 

–– Zboczeniec jeden.

Gołymi babami chałupę ojców obmalował.

Teraz muszę patrzeć.

 

*

–– Co pani wrzasnęła, gdy wychodził?

–– Nie zapomnij zaszalić!

–– ...

–– Szalem szyję.

–– O!

 

*

–– Łatwiej dziergać drutami.

 

*

–– Zrozumiałem, że mam zaszaleć.

–– Tyś taki głuchy, jak ja niewymowna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...