Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

zanim zapomnę o Tobie 

Wrócę do wspomnień 

Jeden, ostatni raz 

Ostatni raz odtworzę w głowie

Twoj głos, który zwykł mnie uspokajać 

Twoj śmiech o czwartej nad ranem 

Twoj dotyk pełen nibymiłości 

i uśmiech, który bladł z czasem

A potem przypomnę sobie ból 

Który przez ciebie czułam 

Który skręcał w środku nocy 

Który rozrywał klatkę piersiową

Który błagał o twoją bliskość 

A potem znów Cię znienawidzę 

Aby po raz setny o Tobie pomyśleć 

W ten nazbyt dobry sposób 

Bo przecież tak wiele razy 

szeptałeś do ucha 

Kocham

Edytowane przez Aleksandra1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Aleksandra1 Witaj! Nie jesteś sama-:)

Poprzez wiersze wyrażamy, co nas boli; taka autoterapia jest dobra, bo znajdzie się zawsze ktoś, kto empatycznie podejdzie do tematu twojego wiersza. Jestem pierwszy-:)

To tak od razu nie zniknie... kwestia czasu, wybacz!

Emocjonalny przekaz wiersza, mnie się podoba.

 

Pozdrowionka ślę dla ciebie.

Nocny nietoperek-:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...