Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żółtawe światło płonących świec — nasyca wszystko złogami i brudem…

 

Na stole sterta starych czasopism…

 

Przeglądam je,

kartkuję…

… lata 50. XX wieku…

 

Bomby wodorowe — oślepiają… — unicestwiają życie…

 

Najnowsze trendy w kobiecej modzie… — skąpe okrycia — bikini…

 

Wojna koreańska…

 

… szeleści gładki, lśniący papier…

 

Stalin patrzy obojętnie —

ze szklanej trumny

— na Placu Czerwonym…

 

Poznański

Czerwiec…

 

Powstanie

na Węgrzech…

 

… utworzenie Układu Warszawskiego…

 

Ćma uderza

skrzydłami

 — o niewidzialną szybę…

 

… pot kapie

z czoła…

Ścieka

z pleców…

 

… ramion…

 

… — kurz wdziera się do nozdrzy …

 

Maccartyzm w USA…

 

… kryzys sueski…

Wspólnota

Węgla i Stali…

 

Kto tu jest?

 

Czy ktoś tu jest?

 

Słyszę jakieś stłumione szepty w powłokach ścian…

 

… trzaśnięcie drzwi… oddalające się kroki…

 

Castro —

obala

— Batistę…

 

Elvis Presley śpiewa  „Love Me Tender…”

 

… Na orbicie okołoziemskiej —

dryfujący Sputnik…

 

Wyolbrzymione głosy

mojego strachu

— wypełzają z każdej szczeliny…

 

… na Uralu — śmierć studentów z grupy Diatłowa…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-09)

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Somalija cześć, aga... nie słyszałaś o tragedii na przełęczy diatłowa? w 1959 roku w góry uralu wybrała się na narciarską wyprawę grupa dziewięciorga studentów z uniwersytetu technicznego w swierdłowsku (dzisiaj - jekaterynburg) pod, nazwijmy to, przywództwem młodego, bo 23 letniego igora diatłowa. przemieszczali się przez tereny koczowniczego ludu mansów... w nocy z 1 na 2 lutego doszło do tragedii... wszyscy studenci ponieśli śmierć w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach. podejrzewa się, że przyczyną dramatu mogła być lawina, lecz ta wersja jest przez innych ekspertów nie do końca akceptowana, podejrzewa się również, że studenci wkroczyli niebacznie na teren tajnego poligonu wojskowego, na którym odbywały się testy jakiejś nowej broni, być może nuklearnej, albo opierającej się na infradźwiękach, albo byli świadkami, czy też bardziej ofiarami nieudanego eksperymentu rakietowego, rakieta eksplodowała w ich pobliżu, zabijając ich itd... są również teorie bardziej egzotyczne, jakoby stali się ofiarami yeti, czy krwiożerczego ufo, co należy traktować z przymrużeniem oka.. najbardziej prawdopodobne hipotezy to lawina, albo tajny eksperyment wojskowy, który uprawdopodabnia próba zatuszowania całej tej sprawy przez ówczesne władze związku radzieckiego...

@Gosława dzieńdobrywieczór... dzień mamy, czy noc????

@Somalija masz, poczytaj sobie, jest taka książka alice lugen - "tragedia na przełeczy diatłowa. historia bez końca" 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Gosławacześć, renata, dobrze, że jesteś...

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne. A to takie jakby wtrącenie "Ty możesz nie wiedzieć" jakoś mnie rozczuliło strasznie..
    • @Waldemar_Talar_Talar Skoro tak, to za "zwłaszcza" kłaniam się wdzięcznie :)
    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...