Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

<no właśnie tytułu nie ma, a powinien być>


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W zakurzonym autobusie dusz
Unosi się smród
Zbutwiałych nadziei

Oczy ciał wpatrzone
W migający ekran prawdy

Ruchy wszystkie niezdarne
Jakby źle wyliczone

Wilgoć łez-pleśń zapoczątkuje
Całą radość obrośnie

Kruki wydziobią resztki nas
Ze szczelin w fotelach

Cisza zagłuszy
-pasożyt nocy pożre

Opublikowano

o dziękuje, dziękuje bardzo...właśnie o coś takeigo mi chodziło. co do "no znów świetny pomysł" to ma znaczyć, że kiedykolwiek miałam jakiś dobry pomysł bo nie przypominam sobie :) pozdrawiam cieplutko

Opublikowano

jak na razie to chyba nie ma w co wierzyć...ja po prostu patrze na nie obiektywnie (może aż za) ale bardzo mi miło, bo jakby to powiedzieć, podziwiam Cie za twoje twory. A co do tego to może jakies propozycje tytułu ?

Opublikowano

Dołączę do Izy i potnę dalej ;)

"Oczy wpatrzone
W ekran prawdy

Ruchy niezdarne
Jakby źle wyliczone

Wilgoć łez -
pleśń zapoczątkuje
Całą radość obrośnie

Kruki wydziobią resztki
Ze szczelin w fotelach

Cisza zagłuszy
-pasożyt nocy pożre"

Może tak jakoś?
A tytuł, hmmm, może po prostu "autobus dusz"?

Pozdrawiam i powodzenia!
su

Opublikowano

jego pierwotna wersja wyglądała własnie podobnie, jednak po dłuższych przemysleniach podokładałam słowa i teraz sama nie wiem jak jest lepiej. Bardzo, ale to bardzo dziekuje za pomoc. A tak na marginesie: czy ona jest chociaż jako tako dobry?

pozdrawiam n.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Pan Ropuch Tekst własny, a muza suno Ai. Muza wychodzi w jakieś 15 minut, bo to kilka wersji trzeba zrobić :)
    • ile czasu i na czym robiles tak tylko z ciakowsci pytam... :DDD
    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.   Iwo i pruka kurpiowi?
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...