Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Powiedz to nazwami miejscowości


Rekomendowane odpowiedzi

Tolerancja ma wiele kolorów, mnie również nie wszystko śmieszy, a wiele tzw. śmiesznych rzeczy irytuje, doskonale Cię więc rozumiem, chociaż osobiście nie daję się tak łatwo prowokować. Okazje się zdarzają, a wspomniany przez Ciebie seksizm, ma niestety dwa końce. Niestety na ten drugi rzadko kto zważa, tak jakby świat uważał, że można jechać po nas bezkarnie, bo po nas wszystko spływa. Niestety tak nie jest, więc jeszcze raz: rozumiem. A wracając do wielokolorowości tolerancji... poniżej skecz. Trochę z innej bajki... i myślę, że nie jest konieczna doskonała znajomość języka, żeby odczytać go bezbłędnie.

Pozdrawiam :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch. Tak, o tę miejscowość mi chodziło. I masz rację, jest to "dziwoląg" stworzony kiedyś tam przez miejscowego pastora. Ponoć mieszkańcy na codzień posługują się wersją skróconą nazwy.

Przed chwilą przeczytałem, że jest to trzecia pod względem długości nazwa geograficzna na świecie, a najdłuższą nazwą miasta, jest nazwa stolicy Tajlandii Bangkok, w języku tajskim. Zapisana alfabetem łacińskim ma 176 liter.

A jakie są najkrótsze i najdłuższe nazwy miejscowości w Polsce? :)

Zamierzam zacząć poszukiwania ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Najdłuższe nazwy to: Sobienie Kiełczewskie Pierwsze i Przedmieście Szczebrzeszyńskie. Obydwie liczą po trzydzieści literą. W tym drugim przypadku, wbrew sugestii zawartej w nazwie, kryje się pod nią wieś, a nazwa, wydaje mi się, też otwiera spore pole dla słownej kreatywności :))).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tetu Ogólnie mogę stwierdzić, że nie jestem adresatem tego wiersza, ładnego skądinąd, zgrabnego. Ale tak idę, dziś na piwo i koncert :))
    • @Poetry from DAD Ciepła, bo wiadomo jeszcze żywa Wrażliwa, bo wiadomo - wejdziesz głębiej to się wydrze Dobra - bo leży jak kłoda Troskliwa - bo delikatnie ściska mięśnie Kegla   Nie jestem prawiczkiem ale chyba wolałbym nim jeszcze być. Mentalnie w sumie jestem bo te wszystkie wychlapane nadzieje spłynęły kanalizacją bylejakości.
    • O Obławie już śpiewali w paru ustrojach nawet i nawet niebanalne pieśni   Urządzili taką jedną jednemu samotnym wilkiem go nazywali trop za tropem, ślady, masa śladów   Samotny dał w długą przez pola niejedną tundrę zwiedził, widział pejzaże leciał co sił po przestworzach by uciec (wiadomo, że chciał najdalej)   skraje, przepaście, czyny ponad bohaterkę że nie zginął, że uratował, że gryzł zamiast być zagryzionym, że ujrzał   A potem wrócił na stare śmieci mocniejszy i tylko bardziej zajadły i głodny, przeraźliwie głodny oraz ujadał   I role ponownie mogły się odwrócić bo wiadomo dziś gonisz jutro uciekasz wdał się więc w pogoń, gniótł czynami   ugniatani uciekali w popłochu krew dużo krwi, szarpanina po brzuchach z czasem wrócili wzmocnieni legendą dokonań   Co po nich pozostało tak naprawdę? Pieśń, dużo pieśni i praprawda o kole historii... męskie kłamstwa o sensie porażek i zwycięstw   Słuchały wzruszone, zaciekawione, utwierdzone kobiety one lubią melodie twardości szamotanin choćby po to, by we własnym życiu pięści   nigdy nie wybrać... (swoich synów chcą na artystów lub lekarzy) (a w co pójdą - przenigdy nie wiadomo ://)   Warszawa – Stegny, 16.11.2024r.   Inspiracja - Obława - Jacek Kaczmarski oraz    
    • Rozedrgany w krtani ryk zatrzymał się i dusił w gardle grudki stalagmitów sączonych apatią płuc zaległy flegmą lustrującej grozy.   od zroszonych łzami rzęs pod ramami powiek wejściem do jaskiń wilgotnych i zimnych. W jej źrenicy, w jej odmętach na policzku wilgotnym i chłodnym, wargi me dotknęły chropowatej ściany kościelnego muru, zamkniętych na zawsze Edenu bram.   ...   wedle wspomnienia święcona woda polała się z pocałowanego pomnika, na moich kolanach studziła obumarłe ciało.   Topię się w zalewie słonego potopu malowanych wrót i pogryzionej księgi. W innym świecie szukałbym powodu, kluczyłbym w poszukiwaniu odpowiedzi i oczyszczenia.   Lecz w tym Nie starczy tchu nawet na gorycz.   23.09
    • mówiłeś, że jest w nas droga; mleczna jaskrawość — pełnia migocących gwiazd.   nie odmieniam ich przez lata — świetlne dawno za nami. żyjemy  i wszystko co nasze żyć będzie.   jestem — jesteś cząstką pulsującego światła, wiecznością, która nawołuje.   przez cały czas idziesz — idziemy szukając odpowiedniego świtu, by pogodzić się ze światem;   złapać tej świeżej gałązki,   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...