Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

odżynam się jasno 

wykarczowane

dziczki biją niemiłosiernie

 

po nic płakałam 

jeszcze widzę jej te oczy

brzuchem myślące 

 

wycieńczę przylgę 

mam przeklęty metabolizm 

 

a ty nasyć mnie 

na łuku nocy w gorącym podmuchu 

ciekły kryształ 

 

ulegam 

pod popiołem małżeństwa

dochodzę 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija tu nic nie ma skomplikowanego... rozpostrzyj skrzydła leśnej rusałki... i fruń... fruń w zieleń liści, korzeni... w omdlewający zapach dojrzałych kwiatów... w światło, półcienie... cienie... i znowu światło... z pyłkami kwiatów na odnóżach... na skrzydłach... na czółkach... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...