Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@w kropki bordo

Lubię cię czytać. Lubię się zastanawiać jakie znaczenia ukrywają się pod słowami. Wiem, że są też przeciwnicy zawiłych metafor. Ale czasami fajniej jest posiedzieć dłużej nad tekstem i poczuć tę ekscytację gdy pojawia się moment acha :).

 

Nawet jeśli by tych znaczeń nie było, albo były inne, ta gra w skojarzenia jest przyjemna.

 

Co do tego wiersza, czy mi się wydaje, czy to dalszy ciąg po wierszu i tak w kółko - Wiersze gotowe - Polski Portal Literacki (poezja.org)

 

Tam był wyjazd nad morze, tu jest sól kłodawska która właściwie uważana jest za sól morską. Tak jakby PLka w tym wierszu wróciła z nad morza i zafundowało sobie sól kąpielową by jeszcze powspominać wakacje?

 

W tym wierszu ciekawe jest to, że ma wiele niejednoznaczności. Mogę go sobie czytać na dwa sposoby - albo opowieść o metaforycznym pisaniu wierszy. W mroku wyrzucamy z siebie wszystkie plugastwa. Jesteśmy nadzy ale we mgle. Piszemy o swoich trudnych przeżyciach jednocześnie ukrywając je.

 

Albo.... jako ostry erotyk.

 

W i tak w kółko pierwsza strofa mówi:

 

przyleciała sójka ma rację
nie wart funta kłaków
ten nadmorski krajobraz bez ciebie

 

W tym wierszu PLka powróciła. I czytając niektóre fragmenty można mieć wrażenie że chciała się podzielić morską kąpielą z ukochanym za którym bardzo tęskniła.

 

Czy to refleksyjny wiersz o pisaniu? Czy też erotyk? Czy może coś zupełnie innego? To wiesz tylko ty :). Ale fajnie było tego dociekać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...