Wierna sobie

[siachna]

Boże, Losie, pięknie drwicie,
zostawiając mnie przy życiu!
Nigdy więcej załamania!
Nigdy więcej pocieszania!
Prędzej umrę albo spłonę,
niż dam komukolwiek zgodę.
I choć jestem nic nie warta,
chociaż brzmię jak płyta zdarta,
teraz sobie obiecuję!
Doskonale wiem, co czuję!
Dzisiaj gram już w swojej sprawie,
by choć siebie już nie zawieść.
Wierna będę swej miłości,
łzom, porażkom i ufności.

 

20.06.2021 r.

Edytowane 21 Czerwca 2021 przez siachna (wyświetl historię edycji)

[graf omam]

Bez tych dwóch

"I choć ...

 

Całkiem dobrze

Się to czyto ;) 

Edytowane 21 Czerwca 2021 przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)

[siachna]

@Marcin Krzysica a widzisz, ja bardzo lubię powtórzenia. Wtedy jest bardziej dobitnie w moim odczuciu. Ale dziękuję za opinię.

@Marcin Krzysica ok, przekonales mnie.

[graf omam]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niechce przekonywać  :) jak Ci się podoba to git jak nie to przecież twoje dziecko :)  

 

Teraz fajniej się czyta jakoś plynniej przynajmniej mi  ;) 

Edytowane 21 Czerwca 2021 przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)

[Gość]

@siachna Brzmi jak wielkie cierpienie przekute w jeszcze większą siłę. Czyli, zdaje się, tak jak powinno. Brawo. Piszesz coraz lepiej, wiesz?

[siachna]

@Marcin Krzysica zostaje

@error_erros naprawdę? Coraz bardziej z głowy leci, coraz mniej nad tym myślę. Dziękuję Ci! To są bezcenne komentarze.

[Nikodem Adamski]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

O to chodzi. ;) Inaczej poezja staje się widocznie sztuczna, nie przekazuje już tak płynnie emocji.

[siachna]

@Nikodem Adamski zgadzam się. Dziękuję

[siachna]

@Paweł Bywalecszkoda, że tak późno doszłam to tej konkluzji, ale inne wnioski się wyciąga, kiedy się słyszy: nigdy nie będziemy razem. A inne wnioski, kiedy się wie, że Miłość życia kocha...

@Nikodem Adamski zgadzam się. Dziękuję