Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

    

Jestem kochającą żoną, lecz hordy psychicznych siniaków oraz innych widocznych, potęgują przezroczystość uczuć. W sexamoku wciąż ględzi, że jestem jego ziemią obiecaną i będzie mnie uprawiał, tak jak jemu pasi.

 

Miarka się przebrała w zemstę. Wydziergałam łopatką dół na miarę, w przydomowym ogródku. Fest mi przyszło kombinować, by w ostatniej chwili go umiejscowić.

 

Nie opuszczę cię do śmierci. No właśnie. Do.

 

Leży na wznak otumaniony, błądzi przedśmiertnym wzrokiem, a ja zasypuję rozkład miłości, ziemią obiecaną, którą mu przysięgłam w duchu, gdy zrobił się nieznośnym dupkiem.

–– A nuż w wodzie brudnej, dodatkowo skończysz. Do widzenia, do jutra.

     Sorry. Jutro tobie odebrałam.

 
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...