Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Patrzysz mi głęboko w oczy,
Wiem, że to omen proroczy.
Zapala się we mnie iskra rozkoszy,
Z niej ogień wkrótce się po ciele rozproszy.

 

Czuje na moich ustach drżące usta Twoje,
Szeptasz: "niczego już się nie boję".
Palce zanurzam we włosów głębinie,
Za chwile świat realny przeminie.

 

Dłonie wędrują po ciała aksamicie, 
Czuje Twojego serca szybkie bicie.
Dreszcz przeszywa plecy Twoje,
Zaraz utoniemy w euforii we dwoje.

 

Ciała przyspieszają w tańcu złączone,
Twoje oczy są już przyćmione.
Już nie można zatrzymać spełnienia,
Bezwiednie jęczysz z podniecenia.

 

Nagle mocno ściskasz ręce moje,
Przeżywamy silny orgazm, oboje.

Edytowane przez MxMxM (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ten komentarz mnie bardzo rozbawił :)

W obronie napiszę jedynie, że przynajmniej symultaniczny. 

Ale słusznie, K zasługuje na znacznie więcej. 

 

 

Masz racje nie pasują do takiego typu, dzięki za sugestie.

Edytowane przez MxMxM (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dobór wierszy do tłumaczenia nie jest przypadkowy - świadczy o naszym połączeniu z Autorem/Autorką :)
    • podstawić nogę  kopnąć w dupę  walnąć w splot słoneczny strzelić prosto w serce  wykręcić ręce chwycić za gardło złamać nos  uderzyć w policzek a potem w drugi  skoczyć do oczu stuknąć w czółko    istota biała istnieje   na czubku głowy w niedostępnej  szarej strefie    i do niej już nie podskoczysz      niszczycielu  
    • @Tectosmith jedyne co lubię z autokorekcji to bezliku żartów i memów  
    • liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem               sorry, skasowałam poprzednią wersję    a tu, piosneczka z uproszczonym tekścikiem ;) 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • zabrać w podróż niekończącą lotem tam gdzie sferycznie kule energii nitka po nitce jak babie lato, konstelacje połączeń   dziel mnie i szanuj niczego nie żałuj umarłem w tobie by żyć po kres   otoczyć w ramionach po kłębku dotoczyć nie wspomnień las w nim zatraciliśmy siebie na raz na dwa po trzy  fuzją uderzeń   przebacz i wskrześ na odchodne cześć bez zdrady bywa też źle   ukoić w harmonii przystanków bez pauz złowrogich pieśni bajka będzie długa wysoki dźwięk przenikliwy szum   wypadł trup ślady stóp prowadzą od morza    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...