Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

          I

Deszcz jest wyścigiem.

Chmura to Przyczyna i Narodziny zarazem,

pokonywanie Przestrzeni to Życie, 

a upadek - powolne umieranie.

 

          II

Nieświadoma aktu swych narodzin 

wiem, że istnieję i że mój czas jest krótki. 

Nie mam go nawet tyle,

by obejrzeć się za siebie, w górę.

Lecąc, obserwuję podobne sobie istoty.

Powierzchnia ziemi

tak szybko rośnie w oczach.   

 

          III 

Kocham Przestrzeń.

Nieustannie nasycam się nią, 

uwielbiając to, co daje - wolność i swobodę. 

Z wysoka oglądam świat i jego przyrodę,

mrowiska miast, zabieganych ludzi...

Gdyby któryś z nich choć raz

naprawdę popatrzył w górę, zrozumiałby,

że nie warto się spieszyć. 

Cóż bowiem piękniejszego

nad powolność łagodną? 

Cóż bardziej wartościowego niż spokój? 

Czymże innym jest Burza.

jeśli nie zatrutym owocem gwałtowności?

 

          IV  

Przestrzeń. 

Rozejrzyj się... 

Gdziekolwiek spojrzysz, ona jest, Nieskończona.

Próżną można wypełnić życiem, 

ale czy życie zaistniałoby bez niej? 

Cokolwiek się dzieje, wydarzy się w Przestrzeni.

Nawet Bóg nie wykracza poza jej granice

ani Istotą, ani działaniem.

 

          V

Pokorą przewyższam chyba nawet Jezusa - 

On w końcu tylko raz został zdeptany - 

a co do cierpliwości, już niedługo Mu dorównam. 

Któż inny pozwalałby się tak upokarzać?

Któż inny pozwalałby się tak ranić? 

Beze mnie owa planeta byłaby martwa,

to moja zasługa, że kwitnie. 

Słusznie spodziewam się wdzięczności 

od każdej żywej istoty. 

 

Legionowo, maj 2004  

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin jesteś tu świeżakiem a już w piórka obrastasz ? Nie wiesz, że inwersja jest środkiem stylistycznym a skoro jest to można ją stosować w wierszach ?A rytm? Pisać wiersze jest sztuką ale umiejętnośc ich czytania chyba jeszcze większą.Napisz swój sonet.Poczytamy i ocenimy domorosły krytyku.
    • @Sylwester_Lasota A ja od zawsze wolałam pisać, Szukałam eleganckich papeterii, znajomi przywozili mi z zagranicy, przecież nie mogłam pisać na jakiejś kartce, wyrwanej z zeszytu, może jeszcze postrzępionej. Któregoś roku, będąc w Zakopanem, poznałam chłopaka, wymieniliśmy się adresami i on zaczął do mnie pisać. Może w tych listach nie było nic ważnego, ale w każdym, na końcu przysyłał wiersz. Nie swój, ale zawsze podpisany przez autora. Po czasie, już zaczynałam czytanie od ostatniej strony, wszystko inne nie było tak ważne, jak wiersz. A wiersz, zawsze dotyczył relacji damsko - męskich, był tęskny, ciepły i jakby do mnie czy dla mnie, no i od niego. Też chciałam dołączyć przy odpisywaniu jakiś wiersz, ale nie miałam żadnej poezji, za wyjątkiem  - Wybór pism Mickiewicza, choć książek w domowej bibliotece sporo - ale nie było poezji. Od tamtej pory zaczęłam szukać i kupować tomiki wierszy. Wszystkie czytałam po kolei, a na ostatniej stronie tomiku, zapisywałam na której stronie znalazłam to, co by się nadało.  I już nie było mi smutno, że nie mam nic dla niego. Po pewnym czasie, zaczęłam się zastanawiać czy nie dałabym rady sama napisać, czegoś od siebie.  I tak się zaczęła moja przygoda z pisaniem.   Dzięki Sylwestrze, pozdrawiam serdecznie :)
    • Wyszli chłopi zboże kosić, przechodząc obok krzyża  modlitwę w ofierze złożyli.   Człowiek kijem chmury  przesuwa, niech świeci słońce i w pracy im towarzyszy.   Wielki ptak powoli opada jego ogromne szpony wbiły się głęboko w ziemię.    Tutaj zostanie i wychowa  pisklęta, kiedy dorosną  razem daleko odlecą.    Na skrzyżowaniu stary krzyż stoi, któremu złamało się jego wiekowe ramię.    Pójdą chłopi jak co dzień, rankiem ze śpiewem ptaków i modlitwę w ofierze złożą.   Ktoś ręce podniósł do góry, nad łanem zboża wypowiedział doniosłe słowa.   Za starym krzyżem zboże stoi pod złamanym ramieniem  wieniec z kłosów żyta złożyli. 
    • Świetny tekst Alu.   Pozdrawiam.
    • Przyznam szczerze, zawsze miałem z tym problem. To znaczy z pisaniem listów... Był taki czas, że było bardzo miło dostać list. Niestety przeważnie na list wypadało odpowiedzieć i tu, chociaż może trudno w to uwierzyć, często pojawiał się u mnie problem z kreatywnością. Dzisiaj, jak czytam niektóre własne listy, to nie wiem czy śmiać się, czy płakać. A wiersz fajny.   Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...