Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Owoców leśne dary (3)


Rekomendowane odpowiedzi

@Gosława Publikacja? Hmmm... nie wiem, czy miałabym odwagę zaproponować te moje wiersze jakiemukolwiek wydawnictwu ;)

Niemniej dziękuję za wizytę i wysoką ocenę. Pozdrawiam :)

@Nata_Kruk Tym bardziej podziwiam, że zechciałaś przebrnąć przez ten tekst. Cieszy mnie, że udało mi się "kupić Cię" czymś w nim. Do tego stopnia, że uzyskałam pozytywną opinię, za którą dziękuję. Pozdrawiam :)

@Michał_78 Świetne uzupełnienie dałeś, za które dziękuję :) Dodam tylko, tak ze swojej działki, że owoców jałowca używano już w okresie mezolitu (ok. 9000 lat p.n.e.). Zostało to potwierdzone w znaleziskach z tej epoki. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co budzi mój szacunek w twojej twórczości, to praktyczna możliwość czytania twoich wierszy w uporządkowanym rytmie.

 

Dla mnie jako czytelnika daje poczucie doświadczenia wzorca miary rytmicznej.

 

Dlaczego na to zwracam uwagę?

 

Otóż w jakiś magiczny sposób tworzysz to metrum bez konieczności uporządkowania ilości zgłosek w wersach. Są tu u ciebie i wersy dwunastozgłoskowe i jedenastozgłoskowe a nawet trzynastozgłoskowe, a pomimo tego miarowość rytmiczna jest zachowana wzorowo!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

☺, wystarczy przeczytać twój wiersz na głos i to odkryć.

 

To jest umiejętność, bo trzeba umieć przenosić te podziały rytmiczne już wewnątrz wersów.

 

Nie ustawiasz wersów pod ustaloną średniówkę, np. po siódmej sylabie, za to przenosisz swobodnie „środki ciężkości” wewnątrz linijek i jednocześnie zachowujesz wzorzec miary rytmiczmej, UTRZYMUJESZ RYTM ŚWIADOMIE W CAŁOŚCI TEKSTU. To ci się udaje i to jest zaplanowane - szacun za to!

 

Ogólnie co do treści jest obrazowo- można sobie ten leśny "chruśniaczek" wyobrazić bardzo dokładnie. Wyznaczasz nawet kierunki - w którą stronę spojrzeć by te różnorakie. dary leśne zobaczyć. Mamy tryptyk, rozumiem że będzie jeszcze epilog, wiersz podsumowujący? 

 

Rozumiem, że perspektywa tekstu zmierza ku normom klasycznych form poetyckich. Mamy rymy i dostojną narracje. Ok.

Pozdrawiam ☺

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomasz Kucina Przyznam, że mnie troszkę zdziwiłeś i zaraz wytłumaczę dlaczego :)

Ogólnie na razie mówiąc, lubię wiersze rytmiczne i jak je sama dla siebie nazywam, klasykujące. Jak zapewne zauważyłeś i inni także, bardziej współczesne formy potrafię odczytać, ale z napisaniem takowej mam dużo większe problemy :)

Piszesz, że:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Hmmm... i tu moje zdziwienie, bo prawdę mówiąc nie bardzo się nad tym zastanawiam, dlatego czuję się skonfundowana niespodziewaną pochwałą. Jakoś wydawało mi się, że skoro umiecie tak pisać, to ja też powinnam potrafić. Spróbowałam parokrotnie, idzie, więc piszę. A tu...

Oczywiście bardzo dziękuję za uświadomienie mi, że najwyraźniej robię to nieźle. To dla mnie ważne.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz czuć żadnego zakłopotania --> skonfudowania jak to określiłaś, to poczucie rytmu masz naturalne dlatego w całości wiersz czyta się płynnie, bez zaburzeń rytmu. W takim właśnie szacunku do tej umiejętności "konstruowałem" pierwotny komentarz. Nie ma za co dziękować. Szacunek z mojej strony do klasycznych form jest wielki. Masz określony styl i go realizujesz. 

 

Chciałbym ciebie zobaczyć też w takim typologicznym np. tzynastozgłoskowcu z zachowaniem identycznej liczby zgłosek w wersach ze średniówką. Może masz tu takie teksty, nie przekopuję twojego profilu to i nie wiem? 

 

Napisz też kiedyś taki klasyk regularny.

 

 Uważam, że problemu na pewno z tym nie będzie u ciebie, bo taki wiersz regularny do bólu i ze stałym rytmem łatwiej jest napisać - niż taki jak ten twój powyższy. Tu mamy trudność zachowania metrum z umiejętnością przenoszenia wewnątrz wersów tych "formantów rymicznych", ja to oczywiście rozumiem, ale wielu czytelników może nie dostrzegać tej twojej finezji w tym względzie i dlatego o tym napisałem wcześniej.

 

Miłego dnia ☺

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomasz Kucina

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jeszcze przypomnij mi, chyba już kiedyś kogoś o to pytałam, ale nie trzymają się mnie podobne informacje, co to jest średniówka?

Wtedy zastanowię się, czy te dwa wiersze, o których myślę do tych należą.

Wiem, to głupie pytanie, choć podobno nie ma takich ;) Czyli jaki? Wybacz, zapewne jak zasugerujesz, będę wiedziała o co chodzi, ale tak teraz... naprawdę jestem troszkę mało zorientowana w poetyckich szczegółach.

Piszę raczej na wyczucie, albo też z obserwacji, niż podpierając się zasadami.

Pewnie tym sposobem powiedziałam coś obrazoburczego...

Pozdrawiam :)

 

A nie... jednak tylko zamierzałam zadać pytanie o średniówkę, ale jak się wydaje nie zadałam go w końcu... to tak dla jasności.

Edytowane przez corival (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wkłada kamień do ust i ćwiczy wymowę. Nieraz kaleczy się. Później przemawia gładkimi i okrągłymi zdaniami. Czy są klejnotami ?    
    • W kształcie nieokreślonym Prawami geometrii Nie doszukuj się prostych Linii, osi symetrii.   Nie doszukuj się płaszczyzn W dachach gromem skruszonych, Ani wzorów – w dywanach W bezkształtność obróconych.   Nie szukaj też gry świateł Wśród błysków  igieł szklanych, Wiatru pięścią gwałtownie Tęczowo rozsypanych.   Nie szukaj praw wspólnoty W  grubych mumiach kamienic, Cierpkim stężałych bólem (Jak oblicza – męczennic).   Nie szukaj praw wszechświata W biblioteki ruinach, W zgliszczach antykwariatu Sagi – o wielkich czynach.   Nie szukaj słów uczonych Na rozsypanych  kartach, Tam, gdzie mała księgarnia Raną ściany – otwarta.   Nie szukaj również piękna W  byłej -  bryle muzeum, Rozciętej na sto części (Oto – destrukcji dzieło).   Nie szukaj rytmu dziejów Pod gruzami opery, Gdzie na kamiennej fali Mewy usiadły cztery.   Nie szukaj miłosierdzia Tam, gdzie kruchość katedry Okrył delikatnością Bandaż śnieżyście srebrny.   Nie szukaj praw natury Tam, gdzie na mary – ziemi Zwalone zwłoki dębu  Pod toporem ciśnienia.   Nie szukaj w zgasłych życiach Sensu lub alegorii, Wszak z ran – nie papirusu - Utkana jest historia.   Zamiast szukać słów wielkich, Kiedy zabrzmi głos dzwonów, Uszyj  minutę ciszy W burzy tamtej -   minionym.   I kwiat pąsowy połóż Tam, gdzie z ręki osłabłej Trzy płatki – bólu krople Na bruk twardy – upadły.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • zbliżam się do Loftów  poranek gdzieś  po wschodzie słońca  brzeg jeszcze odległy  rysuje na horyzoncie  światłem porannego słońca  miły obraz górskiego  archipelagu  statek nie zawinie do portu  zakotwiczy na morzu zachwyt wzrasta  gdy szczyty wysp stają się jeszcze bardziej wyraziste piękna gra światła i cienia  maluje obraz malowniczy i monumentalny  i nawet mocne fale morza  przypominają że piękno  jest ulotne  a wszystko płynie  lecz warto ruszyć w drogę nawet jeśli sama droga jest tylko  celem       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...